Właścicielem budynku przy Rozbrat 44a jest firma X Point Powiśle, która zamierza wyburzyć go, a następnie w jego miejsce postawić ośmiokondygnacyjny biurowiec z usługami w parterze. Prace rozbiórkowe mają rozpocząć się w ciągu najbliższych tygodni i trwać do końca roku. Otwarcie nowej nieruchomości jest planowane na III kwartał 2025 roku. Aktywiści z Miasto Jest Nasze mają nadzieję pokrzyżować plany inwestora. Złożyli oni wniosek do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Podkreślają w nim wyjątkowość tej nieruchomości.
Obecnie budynek przy Rozbrat 44a jest kojarzony głównie jako siedziba Sojuszu Lewicy Demokratycznej, gdyż taką funkcję pełnił jeszcze do niedawna. Jego historia jest jednak o wiele dłuższa. Powstał on w latach 30. jako Wyższa Szkoła Dziennikarska.
To budynek zupełnie niepowtarzalny w tej części Śródmieścia, czyli na Solcu i Powiślu, terenach, które mocno ucierpiały podczas wojny. To budynek, który powstał w latach 1936-37 i został zaprojektowany przez Stefana Tomorowicza w duchu przedwojennego modernizmu. To jest rzadka tkanka architektoniczna w Warszawie. Budynek został zdobyty przez powstańców w czasie Powstania Warszawskiego. Polegli tam żołnierze, a 10 zostało rannych – mówi Eryk Baczyński z Miasto Jest Nasze.
Równie nieoczywista jest powojenna historia tej nieruchomości. Przetrwał wojnę z nienaruszoną fasadą, a po 1945 roku mieściły się tam instytucje rządowe związane z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą. Po przemianach ustrojowych, w 1999 roku, stał się on siedzibą Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To właśnie szef tej partii w 2011 roku wystawił budynek na sprzedaż.
„Zamach ekologiczny i wyłom w dzisiejszej zasadzie budownictwa”
Jak tłumaczy Eryk Baczyński z Miasto Jest Nasze, budynek nie powinien być wyburzany również z powodów ekologicznych.
Budynek przy 44a jest wyremontowany po sprzedaży w 2011 roku. To sprawne przestrzenie biurowe i gotowe do przyjmowania pracowników. Wyburzenie go to zamach ekologiczny i wyłom w dzisiejszej zasadzie budownictwa, które powinno być energooszczędne i ekologiczne. To bezsensowne – mówi Eryk Baczyński.
Rozbiórka ma ruszyć w ciągu najbliższych tygodni, ale jeśli konserwator rozpocząłby postępowanie w tej sprawie, zahamowałoby to prace budowlane. Aktywiści apelują do konserwatora również o wpisanie budynku znajdującego się pod adresem Rozbrat 44b.
W naszym wniosku wnosimy też o wpisanie do rejestru budynku przy 44b. To budynek zaprojektowany w latach 50. przez znanych architektów Tygrysów w duchu biurowców socrealistycznych – dodaje Eryk Baczyński.
Sprawą zajmuje się mazowiecki konserwator zabytków
Rzecznik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Andrzej Mizera przekazał, że do urzędu wpłynął wniosek.
Z naszej strony możemy tylko potwierdzić, że wpłynął taki wniosek, na pewno go rozpatrzymy w procedurze standardowej. Ciężko mi teraz przesądzać, jaka będzie ostateczna decyzja, w takich przypadkach zawsze procedura jest następująca: wniosek badamy pod względem formalnym. Później dokonujemy działań merytorycznych, działania merytoryczne to zbieranie dokumentacji, oględziny. Na wydanie decyzji, czy dany obiekt, budynek, zespół urbanistyczny zasługuje na to, żeby go wpisać do rejestru zabytków, za tym muszą przesądzać zasady dotyczące wartości artystycznych, naukowych i historycznych – powiedział Andrzej Mizera.