Licznik przy skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej pokazuje poziom zadłużenia publicznego oraz liczbę kopciuchów w Warszawie. Niedawno pokazywał on, że w stolicy jest 7500 takich pieców. Teraz ta liczba zmalała do 5852. W takcie realizacji jest 1615 umów lub wniosków dotyczących wymiany ich na bardziej ekologiczne. 5479 z tych 5852 pieców znajduje się w lokalach prywatnych.
Najwięcej kopciuchów, które nie spełniają wymogów dla klas 3, 4 lub 5, znajduje się na terenie Wawra (1667), Białołęki (919) i Rembertowa (745). Najmniej – na Ochocie (12), w Śródmieściu (22) i na Żoliborzu (25).
Jeśli odliczymy od liczby kopciuchów te, o których wymianę złożono wniosek, to wciąż pozostaje około czterech tysięcy kotłów do wymiany. Dlatego apeluję do tych właścicieli domów, którzy jeszcze nie złożyli wniosku o dopłatę na wymianę kotła. Pozostało na to tylko 39 dni, a dostępne kwoty sięgają kilkunastu tysięcy złotych na dom. Warto z tej dotacji skorzystać, ponieważ po nowym roku może być ona niedostępna. „Kopciuchy” bardzo skutecznie zanieczyszczają powietrze na naszych osiedlach, o czym mogliśmy się przekonać w ostatnich dniach. Wymieńmy je więc w trosce o zdrowie nasze i naszych bliskich — mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Mieszkańcy stolicy mogą składać wnioski o miejską dotację na wymianę kopciucha do 31 grudnia. Więcej informacji dotyczących programu można uzyskać tutaj.