Polska leży na granicy pomiędzy platformą wschodnioeuropejską a strukturami geologicznymi Europy Zachodniej. Czy nasz region jest zagrożony aktywnością sejsmiczną?
Obecnie w Polsce rejestruje się około 100 zjawisk sejsmicznych miesięcznie; większość jest wywołana działalnością górniczą.
Teoria Wegenera
Około 100 lat temu niemiecki naukowiec Alfred Wegener zaprezentował teorię wędrówki kontynentów, która zrewolucjonizowała geologię, jednak na uznanie musiała poczekać. Wegener zauważył podobieństwa w skamieniałościach i kształtach kontynentów po obu stronach Atlantyku i na ich podstawie zasugerował, że kontynenty kiedyś były połączone.
Początkowo jego teoria spotkała się z oporem, ponieważ nie wskazywała mechanizmów odpowiedzialnych za te ruchy. Dopiero później odkryto zjawisko rozrostu dna oceanicznego.
Ruchy tektoniczne
Na powierzchni Ziemi znajdują się ciągle przemieszczające się płyty tektoniczne. Gdzieniegdzie procesy wewnętrzne doprowadzają do utworzenia tzw. ryftów, będących typem rowu tektonicznego. Przykładem jest strefa ryftu biegnąca przez środek Oceanu Atlantyckiego, która oddziela Europę i Afrykę od Ameryk.
Z kolei w strefach subdukcji cięższa płyta oceaniczna wsuwa się pod lżejszą kontynentalną, co powoduje powstawanie gór i wulkanów. Przykładem jest Pacyficzny Pierścień Ognia, obejmujący obrzeża Oceanu Spokojnego, gdzie dochodzi do 90 proc. wszystkich trzęsień ziemi i gdzie znajduje się ponad 450 wulkanów.
Na razie będzie spokój
Profesor Grzegorz Lizurek z Instytutu Geofizyki PAN w rozmowie z PAP wyjaśnił, że choć Europa Środkowa może stać się aktywna sejsmicznie, to czeka nas jeszcze wiele milionów lat względnego spokoju.
Choć Polska leży z dala od wielkich, aktywnych granic płyt tektonicznych, notuje się tutaj pewne zjawiska sejsmiczne. Profesor Lizurek uspokaja, że Polska nie jest zagrożona wielkimi trzęsieniami ziemi. Naturalne trzęsienia notuje się głównie na Podhalu, w niewielkiej części Karpat i Sudetów. Największe trzęsienie ziemi w Polsce w ostatnich latach miało miejsce w 2004 roku na Podhalu, jednak nie wyrządziło poważnych szkód zagrażających życiu.