Wczoraj około godziny 10:00 zapłonęło poddasze zakładu przy ulicy Poziomkowej w Sulejówku. Po 24 godzinach strażacy nadal walczą z żywiołem.
W Sulejówku strażacy jeszcze działąją, trwa dogaszanie pożaru. W północnej części budynku jeszcze wzniecał się pożar, znajduje się tam składowisko gumy, w pryzmach jest to około dwóch ton. To właśnie to się pali, dlatego ciężko jest ugasić tak tlący się materiał. Na miejscu jest około 10 jednostek, czyli około 40 strażaków. Używana jest drabina i podnośnik – mówi rzeczniczka wojewódzkiej komendy straży pożarnej Katarzyna Urbanowska.
Jak zapewnia rzeczniczka, nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Nie muszą oni zamykać okien ani drzwi.
Dzisiejsze pomiary, które zostały wykonane przez jednostkę chemiczną nie wykazały żadnego zagrożenia – mówi Katarzyna Urbanowska.
Akcja gaśnicza może potrwać jeszcze kilka godzin. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.