Pasażer, który przyleciał na Lotnisko Chopina z Republiki Południowej Afryki wzbudził podejrzenia służb swoim nerwowym zachowaniem przy taśmie bagażowej. Zastanawiająca była także trasa, jaką przebył. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej postanowili go skontrolować.
Kontrola wykazała, że w walizce, z którą podróżował 49-latek znajdowało się podwójne dno. Gdy funkcjonariusze je oderwali, ich oczom ukazały się 3 pakiety beżowej substancji przypominającej proszek. Badanie narkotestem potwierdziło, że to heroina. W bagażu znajdowało się aż 4,25 kg tego narkotyku. Taka ilość heroiny na czarnym rynku osiąga wartość ponad 1,9 mln zł.
Mężczyzna z Tanzanii tłumaczył funkcjonariuszom, że przyleciał do Warszawy w celach turystycznych, jednak ci nie dali mu wiary. Został on zatrzymany i tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, za przemyt narkotyków grozi mu od 3 do 15 lat więzienia.