Hotel Sobieski ma zostać przemalowany. To budynek, który budzi wiele negatywnych emocji, ale jest także uznawany za ikonę postmodernistycznej, polskiej architektury z lat 90. Jest znany głównie ze swoich niecodziennych barw i wyróżniającej się bryły. Jak informują Ochocianie Sąsiedzi, budynek wkrótce ma zostać przemalowany na biało. Na opublikowanych przez nich wizualizacjach stworzonych przez pracownię C13 Architektura Stosowana z Łodzi możemy zobaczyć, jak ma wyglądać po remoncie.
Ta jego pastelowa, postmodernistyczna kompozycja zdobiąca go jest reliktem lat 90. i dość powszechnie uważanym teraz za kich i bezguście. Ten sposób przearanżowania go przez inwestora jest dość zachowawczy, on po prostu akcentuje kształt i walory tej bryły, nie narzuca się, nie jest dominującą kompozycją — Aleksander Kopiński, radny Ochoty i członek stowarzyszenia Ochocianie Sąsiedzi.
Ochocianie są zadowoleni z planowej zmiany, jednak opinie na ten temat są podzielone. Wielu komentujących ubolewa nad tym, że hotel ma stracić swój wyjątkowy charakter. W podobnym tonie wypowiada się także stołeczny konserwator Michał Krasucki.
Nie! Tak pomalowany Sobieski jest niczym. Kolejnym z setek polskich narożników przy placach, niemającym nic wspólnego z ikoną (czy tego chcemy, czy nie) polskiego postmodernizmu i okresu transformacji. Wtedy możecie go już równie dobrze zburzyć. Chciałbym, żebyśmy w ocenie przeszłej już architektury nie kierowali się naszymi gustami, upodobaniami (podoba się, lubię, nie lubię), ale przykładali do niej kryteria właściwe krytyce architektonicznej — pisze Michał Krasucki.
Każdą architekturę oceniamy też podług jej czasów. A w przypadku symboli także roli, jaką historycznie odegrała. W tym wypadku chyba trudno mieć wątpliwości, że Sobieski był warszawskim (a może i polskim) kamieniem milowym. Jako symbol był bohaterem filmów, artykułów, anegdot, żartów, konkursów piękności, albo brzydoty. Tym bardziej że budził emocje. Nawet dzisiejsza dyskusja wokół niego tego dowodzi. Widzę, że „tradycja” Supersamu, Rotundy, Chemii, ale też choćby dworca w Katowicach, czy Solpolu ma się w narodzie dobrze — wyjaśnia konserwator Michał Krasucki.
Przedstawiciele hotelu na razie nie wypowiadają się na temat planowanych zmian, ale zapowiadają, że wszystko wyjaśni się za kilka tygodni.