Historia, na szczęście z happy endem, wydarzyła się na Białołęce. Na numer alarmowy 986 zadzwonił zdenerwowany mieszkaniec tej dzielnicy, który w śmietniku obok domu znalazł terrarium z szarą, egzotycznie wyglądającą jaszczurką. Było jej zimno, zwierze należy do tych ciepłolubnych i niewiele brakowało, aby zmarło z wyziębienia.
Mieszkaniec Białołęki wykazał się ogromną empatią. Zanim na miejsce przyjechał Ekopatrol, zabrał jaszczurkę na klatkę schodową, by mogła się nieco ogrzać. To właśnie stamtąd strażnicy odebrali gada, który w międzyczasie zdążył przybrać już barwy żółto-brązowe. Jak się okazało, to słynący z umiejętności zmiany koloru skóry kameleon. Nie była to próba wtopienia się w otoczenie, a reakcja zwierzęcia na zmianę temperatury.
Nawet trzy lata za kratkami dla nieodpowiedzialnego właściciela
Uratowane zwierzę zostało przewiezione do specjalistycznego ośrodka CITES przy warszawskim ogrodzie zoologicznym, gdzie specjaliści włożyli je do terrarium z lampą ogrzewającą. Tam gad będzie dochodził do siebie. Jak informuje straż miejska, trwają czynności zmierzające do ustalenia osoby, która porzuciła zwierzę. Jest to przestępstwo zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.