Mecz Polski z Francją z pewnością był ważnym wydarzeniem dla wielu polskich kibiców, przez co chcieli obejrzeć go za wszelką cenę. 32-latek wykazał się jednak przesadną pasją w tym aspekcie i podczas podróży na mecz złamał przepisy drogowe. Cała sytuacja miała miejsce w miejscowości Łoś, w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Mężczyzna pędził jednak aż 130 km/h. Przez tak szybką jazdę nie zauważył policyjnego patrolu. Mundurowi namierzyli go za pomocą fotoradaru, a następnie zatrzymali. Został ukarany odebraniem prawa jazdy na 3 miesiące, 15 punktami karnymi i 2500 złotych mandatu.
Pamiętajmy, że każdy z nas swoim zachowaniem ma wpływ na poziom bezpieczeństwa na naszych drogach! Droga hamowania zwiększa się wraz z prędkością! Za kierownicą pojazdu nie zapominajmy o dużej dawce zdrowego rozsądku! – przypominają policjanci.