Według śledczych w warszawskim MPO mogło dojść do korupcji, w którą mógł być zaangażowany m.in. szef pracodawców RP Rafał Baniak. Na czwartkowej sesji radni KO odrzucili projekt złożony przez radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy wnioskowali o włączenie do porządku obrad Rady Warszawy punktu dotyczącego informacji prezydenta miasta na temat domniemanych nieprawidłowości w miejskiej spółce MPO.
Z informacji medialnych dowiedzieliśmy się, że w spółce MPO dzieją się nieprawidłowości. Nieprawidłowości przy przetargach, w które zamieszane są osoby z kręgu polityków PO. Żądamy wyjaśnienia tych nieprawidłowości — powiedział Piotr Szyszko z PiS.
Do tych zarzutów odniósł się przewodniczący klubu radnych Kolacji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski, który podkreślił, że w sprawie śledztwo prowadzi prokuratura i CBA. Dodał też, że przeszukania odbyły się już w ratuszu i w MPO.
Uważam, że temat funkcjonowania MPO i śmieci jest tematem ważnym. Rada wielokrotnie na ten temat rozmawiała. Ale w tym momencie wprowadzanie tego punktu oznacza, że możemy zaburzyć śledztwo — podkreślił Szostakowski.
Związkowcy z MPO zaznaczają, że o nieprawidłowościach informowali już w lipcu. Odniósł się do tego Rafał Trzaskowski, który zaznaczył, że miasto współpracuje ze służbami.
Związkowcy mówią o tym, że słyszeli różne pogłoski, dlatego wprowadziliśmy audyt zgodnie ze wszystkimi terminami po to, żeby tę sprawę wyjaśnić. Współpracujemy ze służbami, jak wszyscy państwo wiecie, my w mieście nie mamy ani instrumentów, ani możliwości ewentualnego wyjaśniania spraw, które mogą mieć podłoże korupcyjne — powiedział Rafał Trzaskowski.
Ratusz zaznacza, że audyt trwa od 16 stycznia. Miasto nie planuje dodatkowych kontroli w związku z kontrolą CBA.
Wypowiedzi pana prezydenta są takie, że przecież CBA to cały czas jest w mieście i w spółkach miejskich. Komentuje, że są to polityczne układy, żeby w niego uderzyć. Nas, jako pracowników to nie interesuje z jakich przyczyn, nas interesuje wynik, czyli zwolnienie osób odpowiedzialnych za ten bałagan. Bo to rzutuje negatywnie na wizerunek spółki — zarzucał Ratuszowi przewodniczący NSZZ „Solidarność” MPO Waldemar Wolski.