Mecz Polski z Chorwacją w Warszawie będzie pierwszym spotkaniem z prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. Będzie to również próba dla reprezentacji Igora Milicicia przed wrześniowymi Mistrzostwami Europy. Z pewnością Chorwaci będą dla Polaków trudnymi rywalami, gdyż prawdopodobnie w Warszawie wystąpią w najsilniejszym możliwym składzie. Swoje gwiazdy wystawią również Biało-Czerwoni. Należy więc spodziewać się, że na Torwarze zobaczymy koszykarzy występujących na co dzień w najsilniejszych ligach świata takich, jak NBA czy Euroliga.
Bardzo się cieszę, że wielka koszykówka wraca do Warszawy. Wiosną kibice w naszym mieście żyli walką stołecznej Legii o mistrzostwo kraju. Od tego czasu na boiskach, podwórkach widać znacznie więcej dzieciaków kozłujących piłką i próbujących trafić do kosza. To ważna funkcja wielkiego sportu – zachęca wszystkich do większej aktywności – powiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
25 sierpnia będziemy trzymać aktywnie kciuki za naszą reprezentację. I cieszę się, że będziemy mogli zrobić to z bliska, a nie z odległości transmisji telewizyjnej — dodała.
Powrót koszykarzy do Warszawy
Ostatni raz na warszawskiej hali reprezentacja Polski zagrała w 2008 roku. Wówczas stanęli naprzeciwko bułgarskiej drużyny i przegrali 66:75, następnie z tym samym rywalem zwyciężyli 92:61: Były to mecze sparingowe. Bilety na mecz 25 sierpnia można kupić tutaj.
Cieszę się, że po wielu latach przerwy reprezentacja Polski znów zagra w Warszawie! To dla nas niezwykle istotny mecz. Po pierwsze będzie to świetny sprawdzian przed wrześniowym EuroBasketem, a po drugie, właśnie spotkaniem z Chorwacją rozpoczniemy walkę do kolejnych mistrzostw Europy. Liczę, że warszawski Torwar wypełni się po brzegi, a głośny doping poprowadzi naszych koszykarzy do zwycięstwa – powiedział Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Związku Koszykówki.