Sprawca zgłosił się ostatnio i zostały mu przedstawione zarzuty podczas przesłuchania, i sprawa niebawem trafi do sądu — powiedziała Radiu Kolor asp. Natalia de Laurans z Komisariatu Policji Metra Warszawskiego.
Jak przekazała policja, metro surfer usłyszał zarzut naruszenia przepisów porządkowych w miejscach publicznych. Grozi mu za to kara 500 złotych grzywny albo nagana.
Specjalne posiedzenie komisji bezpieczeństwa
Wcześniej o całej sprawie dyskutowali warszawscy radni oraz przedstawiciele policji podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa Rady Warszawy. To wówczas służby poinformowały o tym, że metro surfer został namierzony.
W wyniku bardzo intensywnych działań udało nam się ustalić tego sprawcę. Jest to bardzo młody człowiek, 22 lata, mieszkaniec Warszawy. Praktycznie za kilka dni będzie skierowany wniosek do sądu dla tego jegomościa — powiedział wówczas Komendant Komisariatu Policji Metra Warszawskiego Robert Głowacki, podczas wczorajszego posiedzenia.