Od dłuższego czasu w warszawskiej straży miejskiej trwa poważny kryzys. W instytucji brakuje rąk do pracy, przez co jej działania są nieskuteczne. Lekarstwem na problemy miała być zmiana na stanowisku komendanta. Zmagający się z kłopotami wizerunkowymi Zbigniew Leszczyński został zastąpiony przez Magdalenę Ejsmont. Jednak niedługo po rozpoczęciu pracy, nowa komendantka musiała zmierzyć się z poważnym problemem. W Straży Miejskiej rozpoczęło się referendum protestacyjne.
W jego wyniku większość głosujących opowiedziała się za protestem. Ich głównym postulatem jest otrzymanie podwyżek. Jako, że nowa komendantka dopiero zaczęła pracę, zdecydowali się dać Magdalenie Ejsmont dodatkowy miesiąc na znalezienie rozwiązania ich problemów. Jeśli nie udałoby się jej znaleźć pieniędzy na podwyżki, strażnicy mieli rozpocząć protest na przełomie czerwca i lipca.
Magdalena Ejsmont znalazła pieniądze na podwyżki dla strażników
Termin ultimatum zbliża się wielkimi krokami. Wszystko wskazuje jednak na to, że Magdalena Ejsmont znalazła korzystne dla wszystkich wyjście z tej sytuacji. Na wtorkowym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa zaproponowała przesunięcia w wieloletniej prognozie finansowej na pensje w straży miejskiej. W sumie mają to być 42 miliony złotych w ciągu 3 lat: 8 mln na ten rok, 17 mln w 2023 i 17 mln w 2024. Ze wstępnej kalkulacji wynika, że w tym roku aplikanci otrzymają około 300 złotych podwyżki, a strażnicy ze starszym stopniem będą zarabiać 500-600 złotych więcej niż dotychczas. Biorąc pod uwagę fakt, że miałaby to być już druga podwyżka w tym roku, ostatecznie pensje pracowników straży miejskiej wzrosłyby o ok. 1000 złotych brutto.
Nie pamiętam w historii straży miejskiej, żeby w przeciągu pół roku o takie duże pieniądze zwiększyły się uposażenia zasadnicze pracowników. Natomiast musimy uwzględnić zarówno nasze postulaty, to z czym wyszliśmy w zeszłym roku, jak i obecną sytuację, która jest dynamiczna. Na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć twierdząco lub zaprzeczyć, jakie podejmiemy decyzje. […] Chcemy też poznać zdanie naszych pracowników, bo to od tego będzie tak naprawdę zależało — powiedział Radiu Kolor Robert Bartołd z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Miejskich oraz Gminnych.
29 czerwca strażnicy spotkają się z Magdaleną Ejsmont
Związki zawodowe strażników miejskich mają spotkać się 29 czerwca z Magdaleną Ejsmont. To wówczas prawdopodobnie komendantka przedstawi im propozycję podwyżek. Nie jest jeszcze pewne, czy to wystarczy, by zapobiec protestowi. Strażnicy domagają się także zmiany systemu premiowania, który obecnie jest uznaniowy i zależy jedynie od decyzji przełożonego.
Jeżeli pani komendant zaproponuje propozycje, które znajdują się w naszym minimum, to my przedstawimy naszym pracownikom, jak my na to patrzymy, wysłuchamy ich i wówczas jest duża szansa, że do takich protestów nie dojdzie. […] Oczekujemy, że te propozycje nie będą obejmowały tylko zwiększenia uposażenia wynagrodzenia zasadniczego, ale również przedyskutujemy nasze pozostałe 4 postulaty — powiedział Robert Bartołd.
Nasze postulaty nie ograniczały się wyłącznie do pieniędzy, ale też do zmiany sposobu myślenia, jeśli chodzi o wynagradzanie pracowników. […] Obecny system premiowy obowiązuje w straży od co najmniej 2 dekad. Zaproponowaliśmy pracodawcy rozwiązania, które naszym zdaniem są nowatorskie i gwarantują naszym pracownikom pewność w wysokości premii. […] Ważne jest, by pracownicy sami decydowali swoją pracą i zaangażowaniem o wysokości swoich premii — dodał.
Czy strażnicy miejscy zaakceptują propozycje Magdaleny Ejsmont?
Ustalenia, które zapadły na Komisji Bezpieczeństwa, skomentował dla Radia Kolor jej szef i warszawski radny KO, Piotr Mazurek, który stwierdził, że propozycja Magdaleny Ejsmont jest odpowiednia.
Mnie się wydaje, że to jest dobry kierunek, budżet nie jest z gumy i dajemy tyle, ile możemy dać. Oczywiście oczekiwania są większe, ale na chwilę obecną, przy tym co dzieje się z budżetem, czyli z brakiem wpływów, to jest to bardzo dobry ruch i możliwy na chwilę obecną — powiedział Mazurek.