Mieszkaniec ulicy Radzymińskiej, gdy tylko dokonał tego zaskakującego odkrycia, zadzwonił na straż miejską. Ekopatrol szybko przybył na miejsce, a ochroniarz posesji wskazał im nieproszonego gościa. Okazało się, że to zaskroniec. Ten osobnik osiągnął bardzo imponujące rozmiary, miał półtora metra. Mimo niepokojącego wyglądu był niegroźny. Ten gatunek nie jest jadowity.
Znaleziony w garażu zaskroniec nie wymagał opieki weterynaryjnej i był w dobrej kondycji. Zajął się nim Ekopatrol, który przetransportował go do jego naturalnego środowisko. Nie wiadomo dlaczego wąż znalazł się w tym miejscu. Przypuszcza się, że mógł to być gad z czyjejś hodowli.
Jak rozpoznać zaskrońca?
Zaskroniec to gad, który występuje niemalże w całej Europie, powszechnie występuje również w Polsce. Często bywa on mylony z jadowitą żmiją zygzakowatą, budzącą uzasadniony niepokój. Zaskrońca można poznać po okrągłych źrenicach i żółtopomarańczowych plamach za skroniami. Żmija ma natomiast jednolity kolor i nie ma żadnych plamek. Jest także lepiej zbudowana od zaskrońca i krótsza.