Pijany 60-latek wjechał traktorem w przystanek autobusowy i skończył w przydrożnym rowie

fot. policja

Około 12:30 w Nowej Wsi na Mazowszu doszło do niebezpiecznego wypadku. To wówczas 60-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, kierując ciągnikiem rolniczym z przyczepą z drewnem stracił panowanie nad pojazdem po czym zjechał w zatokę przystanku autobusowego, następnie wjechał na chodnik, przebił bariery energochłonne i swoją podróż zakończył w przydrożnym rowie, gdzie wywrócił maszynę.

Badanie alkomatem ujawniło, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że alkohol spożywał na polu i w trakcie powrotu do domu stracił panowanie nad ciągnikiem. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że prawo jazdy 60-latka już wcześniej zostało zatrzymane, a jego uprawnienia cofnięte.

Na szczęście w wyniku jego nieodpowiedzialnego zachowania nikomu nic się nie stało, jednak kierowca poniesie konsekwencje prawne i finansowe. 

Pamiętajmy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości to jedno z największych przestępstw drogowych, za co kodeks karny przewiduje do 2 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie orzeka zakaz kierowania pojazdami na okres nie krótszy niż 3 lata. Ponadto sąd obowiązkowo orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej, niż 5 tys. złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy prowadziła w stanie nietrzeźwości, oraz nie mniejszej, niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem pod wpływem alkoholu – przypomina policja.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.