Pijany mężczyzna wyrzucił psa z drugiego piętra bloku. Teraz stanie przed sądem

fot. Fundacja dla Szczeniąt Judyta Facebook

Na początku maja w bloku przy ul. Marii Gajl doszło do tragicznego wydarzenia. Jak ustalili śledczy, to wówczas 68-latek znalazł zbłąkanego psa na klatce schodowej i zabrał go do domu. Następnie podczas libacji alkoholowej wyrzucił go przez okno z drugiego piętra. Nad ranem o rannym psie dowiedziała się policja i zatrzymała mężczyznę, który miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. 

Około godziny 1, 2 nad ranem z okna mieszkania wyleciała szafka. Około 8.30 z tego samego okna wyrzucono szczeniaka. Pisk, skowyt, krzyki cierpiącego malucha postawiły na nogi całe osiedle. Mieszkańcy płakali, zdając nam relację – opisywała wówczas szefowa fundacji dla Szczeniąt Judyta, Małgorzata Brzezińska.

W wyniku upadku pies m.in. złamania kręgosłupa i porażenia dwukończynowego kości miednicznych. Zwierzak nigdy nie będzie mógł chodzić o własnych siłach, a jedynie przy pomocy specjalnego wózka, będzie też zawsze potrzebował pomocy w załatwianiu swoich potrzeb.

Teraz sprawca usłyszał zarzuty, grozi mu do 5 lat za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem oraz 8 za nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań. 

Psem zaopiekowała się Fundacja dla Szczeniąt Judyta.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.