Działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze oraz Polski 2050 chcą powstrzymać wycinkę lasów w Warszawie i w jej okolicach. Obliczyli oni na podstawie oficjalnych danych z planów urządzania lasu dostępnych na stronie Lasy i Obywatele, że wkrótce w tych miejscach mogą zniknąć duże połacie drzew.
Wycince ma być poddane ponad 300 ha lasu w okolicach Warszawy, a na terenie stolicy to ma być około 70 ha lasu. Te wszystkie tereny mają być poddane wycince w ramach tzw. zrębu zupełnego – mówi Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Metoda zrębu zupełnego polega na wycięciu wszystkich drzew na danym terenie, mechanicznym usunięciu pniaków, a następnie zaoraniu tego miejsca. Jak ostrzega Mencwel, po takim zabiegu zostanie tam tylko pole. Według działaczy takie działania Lasy Państwowe mają przeprowadzić w okolicach Warszawy, a także na jej terenie. Ucierpieć mają przede wszystkim najbardziej zielone dzielnice miasta, czyli Wawer, Rembertów, Wesoła i Białołęka.
Na terenie miasta stracimy teren zielony o wielkości Pola Mokotowskiego, a przy granicy miasta mają zostać wycięte cztery Pola Mokotowskie – mówi Jan Mencwel.
Działacze ostrzegają, że wycinki na tak dużą skalę mogą mieć dramatyczny wpływ na życie warszawiaków. Drzewa nie tylko łagodzą skutki postępujących zmian klimatycznych, ale także dają schronienie przed upałami w lecie, w zimie z kolei mogą być azylem chroniącym przed smogiem.
Tam, gdzie tych drzew nie ma, gdzie nie ma zieleni, spotykamy się, z tym że chodnik ma 60 stopni C. To już nie będzie betonowa dżungla, tylko to będzie betonowa pustynia – mówi Paweł Nogal z Polski 2050.
Działacze podkreślają, że Lasy Państwowe chcą wyciąć te drzewa, by następnie sprzedać pozyskane w ten sposób drewno. Dodają, że lasy w Warszawie i w jej okolicach mają szczególną funkcję społeczną.
Ostatnią funkcją, jaką powinny pełnić lasy w mieście, jest dostarczanie drewna. Szczególnie że polskie drewno przede wszystkim jest eksportowane i ten eksport rośnie w lawinowym tempie – mówi Mencwel.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska działacze zapowiedzieli, że złożą petycję z ponad 5 tysiącami podpisów do pani Ministry Anny Moskwy i sekretarza stanu Ministerstwa Klimatu i Środowiska Edwarda Siarki.
Domagamy się tego, żeby zmieniono plany urządzenia lasów, żeby ustanowiono lasy o szczególnej funkcji społecznej zamiast obecnych planów wycięcia w pień lasów 300 ha w Warszawie i okolicy – mówi Jan Mencwel.
Ponad 5 tys podpisów za większą ochroną lasów w Warszawie i okolicach trafiło właśnie na biurko @moskwa_anna Wraz z @PL_2050 chcemy zaprzestania zrębów i wyznaczenia lasów o szczególnej funkcji społecznej
Pani Minister, czy posłucha Pani głosu mieszkańców? #LasySąNasze pic.twitter.com/p7zblvF5sx
— Jan Mencwel (@JanMencwel) April 4, 2023