Dlatego żyjemy w wolnym państwie, między innymi, że oni kiedyś bardzo wiele poświęcili ze swojego życia, ze swojego zdrowia, swoich relacji rodzinnych. Dzisiaj państwo polskie w oczywisty sposób powinno się ukłonić i przyznać im stosowne zadośćuczynienie, a mimo to, nawet po śmierci represje wobec wielkiej bohaterki Anny Jakubowskiej trwają – mówił Radiu Kolor mecenas Michał Wawrykiewicz.
Anna Jakubowska była weteranką Powstania Warszawskiego, w 1949 roku została skazana przez komunistyczne władze na 5 lat więzienia. Władze uzasadniały wyrok rzekomą działalnością polityczną na rzecz zmiany ustroju w Polsce. Zarzuty były fałszywe, jednak „Paulinka” spędziła w stalinowskim więzieniu 5 ciężkich lat. Bohaterka przebywała tam w tragicznych warunkach, a pobyt tam przepłaciła zdrowiem oraz życiem rodzinnym. Niedługo przed śmiercią Anna Jakubowska zaczęła ubiegać się o odszkodowanie za tamte stracone lata, początkowo Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał jej odszkodowanie w wysokości 9 mln złotych, jednak później do sprawy włączyła się Prokuratura Krajowa, która zaczęła kwestionować tę decyzję.
Ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który 20 grudnia 2022 roku zmniejszył zadośćuczynienie z 9 do 4 mln złotych, choć prokuratura żądała zmniejszenia go aż do 1 mln złotych. Synowie Anny Jakubowskiej nie zaskarżyli tej decyzji, zaakceptował ją również Sąd Okręgowy w Warszawie. Skargę kasacyjną wniosła za to warszawska prokuratura okręgowa. We wniosku zastępczyni prokuratura okręgowego w Warszawie Agnieszka Bortkiewicz zaznaczyła, że „zadośćuczynienie powinno być ustalane z umiarem w rozsądnych granicach, przystających do aktualnych warunków życia i przeciętnej stopy życiowej ludzi, by nie służyło wzbogacaniu się, bo byłoby to wręcz moralnie niestosowne, zwłaszcza w przypadku działalności patriotycznej, tym bardziej że pełne zrekompensowanie doznanych krzywd i tak nie jest możliwe, bo trudno przeliczyć je na pieniądze”.
Mecenas Michał Wawrykiewicz, który reprezentował Annę Jakubowską w tej sprawie, a obecnie jest pełnomocnikiem jej synów, zaznacza, że ta decyzja prokuratury to rewanż rządów PiS za polityczną działalność „Paulinki”.
Ja nie mam wątpliwości, że jest to rodzaj rewanżu ze strony ministra i prokuratury, ponieważ pani Anna Jakubowska niejednokrotnie za życia wyrażała się krytycznie o tym rządzie, o tej władzy, o łamaniu podstawowych wartości demokratycznego państwa i za to została ukarana – mówi mecenas Michał Wawrykiewicz.