Włodzimierz Karpiński będzie przebywał w areszcie co najmniej do 26 sierpnia 2023 roku.
Sąd Apelacyjny w Katowicach uwzględnił zażalenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach w przedmiocie tymczasowego aresztowania byłego Ministra Skarbu Państwa Włodzimierza K. i przedłużył okres tymczasowego aresztowania zgodnie z wnioskiem prokuratora do dnia 26 sierpnia 2023 roku — podał dział prasowy PK.
Karpiński został aresztowany na wniosek Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, a następnie Sąd Okręgowy go przedłużył, jednak na krótszy okres niż chcieli tego śledczy. Prokurator skierował zażalenie na to postanowienie, a teraz Sąd Apelacyjny w Katowicach je uwzględnił.
Jak wynika z uzasadnienia Sądu Apelacyjnego w Katowicach obawa matactwa procesowego ze strony Włodzimierza K. jest niezwykle silna, gdyż doszło już do podjęcia przez niego działań noszących znamiona utrudniania śledztwa. Kolejną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach jest grożąca Włodzimierzowi K. surowa kara pozbawienia wolności — przekazał Dział Prasowy.
Pierwotnie Karpiński został zatrzymany 27 lutego, a wcześniej 1 lutego zatrzymano Rafała Baniaka, który w latach 2011-2015 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. On również przebywa w areszcie tymczasowym i usłyszał zarzuty. Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.
Według prokuratury wartość tych zamówień wynosiła prawie 600 mln złotych, a Karpiński miał przyjąć prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.