Pomysł nadania rondu imienia słynnego lotnika wyszedł od radnych, którzy w ten sposób chcieli go upamiętnić. Wczoraj odbyła się uroczystość nadania imienia.
Uroczystość otwarcia ronda Wacława Makowskiego odbywa się na dwa dni przez 125. rocznicą jego urodzin. Życiorys pułkownika mógłby z pewnością posłużyć jako scenariusz do superprodukcji filmowej. Wacław Makowski był pierwszym pilotem wojskowym wyszkolonym w niepodległej Polsce, wielokrotnie odznaczonym za walkę w kraju i za granicą. Był również ambasadorem polskiego lotnictwa, a jako pilot doświadczalny oblatywał prototypy nowych polskich konstrukcji samolotów, a jako dyrektor LOT-u pokonał trasę 25 tys. km między Warszawą a Ameryką Południową przed otwarciem nowego połączenia lotniczego. Bardzo się cieszę, że od dziś Wacław Makowski będzie miał swoje rondo, w sąsiedztwie ulic Żwirki i Wigury, Franciszka Hynka, Astronautów i w pobliżu portu lotniczego Okęcie — podkreślił w specjalnym liście Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.
W uroczystości wzięli udział znamienici goście: przedstawiciele Sejmu, m.st. Warszawy, władz dzielnicowych oraz bliscy pułkownika Wacława Makowskiego: syn, wnuki i prawnuki, a także liczni przedstawiciele środowiska lotników m.in.: Stowarzyszenia Lotników Polskich, Oddziału Warszawsko-Mazowieckiego Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP, Fundacji Absolwentów Szkoły Lotniczej w Dęblinie, Rady Seniorów Lotnictwa Aeroklubu Polskiego, Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego, Stowarzyszenia Technicznych Szkół Lotniczych, Warszawskiego Klubu Seniorów Lotnictwa i Polskich Linii Lotniczych LOT.
Uhonorowaliśmy wybitnego pilota, wielkiego Polaka, który wsławił się bohaterską odwagą podczas obrony ojczyzny, ale także niezwykłego człowieka, którego pasją było lotnictwo. To zaszczyt i przyjemność gościć na dzisiejszej uroczystości rodzinę pułkownika Wacława Makowskiego i tak zacne grono przedstawicieli środowiska lotniczego – co potwierdza, jak ważną postacią był pułkownik – mówił Jarosław Karcz, burmistrz Dzielnicy Włochy.