Wiadomości - plac Zbawiciela

Samowolka budowlana w podcieniach placu Zbawiciela przy Mokotowskiej 17 ma zostać rozebrana - tak zdecydował mazowiecki konserwator zabytków. Dodatkowo posiadacz budynku, który został zdewastowany, poniesie dotkliwą karę finansową. Zapłaci 400 tysięcy złotych. 

W ostatnich dniach zamaskowani aktywiści zaklejali czarną folią znane warszawskie symbole. Zasłonili nią Syrenkę, a także Kolumnę Zygmunta. Pod obiektami stawiali tabliczki z napisem “Jak byś się czuł(a), gdyby zniknęła?”. Mieszkańcy Warszawy zastanawiali się, kto stoi za tą akcją. Okazuje się, że to organizacja Homokomando, która podobnie jak rok temu będzie domagała się przywrócenia Tęczy na plac Zbawiciela. 

Od kilku lat w okresie wakacyjnym miasto zamyka zewnętrzną jezdnię na placu Zbawiciela i oddaje ją pieszym oraz restauratorom, którzy ustawiają tam swoje ogródki. W tym roku to się jednak nie stanie, przez całe wakacje po ulicy będą jeździć auta. Jest to związane z pracami drogowymi w okolicach placu. Żeby nie robić jeszcze większych utrudnień, wyjątkowo w tym roku z tego miasto rezygnuje - tłumaczy rzecznik ZDM Jakub Dybalski. 

Miasto ma nowy plan na walkę z samowolką w podcieniach Placu Zbawiciela. Stołeczny Konserwator Zabytków wysłał list do zarządu wspólnoty mieszkaniowej Mokotowska 17 i chce, by wypowiedziała umowy restauracjom, które nie stosują się do nakazu rozbiórki prowizorycznych pawilonów w podcieniach. Zanim przejdziemy do jakichś poważniejszych interwencji, to musimy też spróbować takiej formuły - mówi Radiu Kolor Michał Krasucki. 

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w trybie pilnym skontrolował samowolkę budowlaną w podcieniach placu Zbawiciela. Jest już wydana decyzja dotycząca wstrzymania robót dla tego inwestora. Nie wykluczam również przekazania materiałów do prokuratury — mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. O działania poproszono także ZGN, który jest współodpowiedzialny za ten teren. Czy właściciele Heritage zastosują się do przepisów?