Wiadomości - straż miejska

Zakończyło się trzydniowe referendum strajkowe w warszawskiej straży miejskiej, podczas którego strażnicy mieli zdecydować, czy rozpoczną protest, mający na celu podwyżkę płac. Ostatecznie wzięło w nim udział 76,09% uprawnionych do głosowania. Obecnie trwa liczenie głosów. 

Strażnicy miejscy nie przystąpią w najbliższych tygodniach do protestu - to wynik ich spotkania z nową panią komendant. Razem z Magdaleną Ejsmont ustalili, że dają sobie miesiąc na znalezienie pieniędzy na podwyżki - dowiedziało się Radio Kolor. Dzisiaj wieczorem kończy się trzydniowe referendum protestacyjne. Do czwartkowego popołudnia zagłosowało w nim niemal 70% uprawnionych. 

Frekwencja w referendum protestacyjnym w stołecznej straży miejskiej przekroczyła 50%. W jego drugim dniu strażnicy mają pewność, że będzie ono ważne. Głosowanie zakończy się w czwartek. Jeśli większość głosów poprze protest, to strażnicy zrezygnują z patroli samochodowych i będą pracować pieszo, tym samym czas reakcji na zgłoszenia się wydłuży. Strażnicy walczą o podwyżki. 

Niedawno zwolniony przez Rafała Trzaskowskiego Zbigniew Leszczyński nie był długo bezrobotny. Były komendant dostał już nową pracę i ma nadal pracować na rzecz miasta. 

Wczoraj prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wyznaczył na stanowisko komendantki straży miejskiej Magdalenę Ejsmont. Jak się okazuje, ta nominacja była trzymana w tajemnicy do samego końca, nie tylko przed opinią publiczną, ale również przed członkami rady Warszawy. "Jesteśmy tym niesamowicie rozczarowani. My jako radni miasta nie dostaliśmy żadnej informacji w tej sprawie" - powiedziała jedna z warszawskich radnych.