Projekt „Roztęczamy Warszawę” do budżetu obywatelskiego zgłosił Linus Lewandowski z grupy Homokomando, postulował on przywrócenie tęczy na plac Zbawiciela, jednak ratusz zdecydował się go odrzucić. Pomysł aktywistów zakłada budowę instalacji nawiązującej do rozebranej w 2015 roku rzeźby autorstwa Julity Wójcik. Ratusz argumentuje swoją decyzję, twierdząc, że istnieje ryzyko wystosowania roszczeń do ewentualnej nowej instalacji przez Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Dyrektor powołany bez konkursu
Jak podaje stołeczna „Wyborcza” miasto z góry zakłada, że ta instytucja odrzuci projekt realizacji pomysłu zaproponowanego przez Homokomando. Wszystko przez osobę dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, czyli Piotra Bernatowicza. Został on powołany na to stanowisko przez ministra kultury Piotra Glińskiego. Nominacji nie poprzedzał żaden konkurs.
Homokomando nie zgadza się z decyzją ratusza
Z decyzją miasta nie zgadza się grupa Homokomando, która uważa ją za absurdalną. Aktywiści postulują, by miasto zleciło zaprojektowanie tęczy, która nie będzie naruszać praw autorskich. Chcą również, by nowa tęcza była niezniszczalna i nie dało się jej podpalić. Dodają także, że „Tęcza” Julity Wójcik nie była jedyną taką rzeźbą w Polsce, a ten motyw nie jest niczym wyjątkowym i obrazoburczym.
Homokomando zapowiada, że nie ma zamiaru tak pozostawić tej sprawy. Aktywiści chcą odwołać się od decyzji i walczyć o powrót tęczy na plac Zbawiciela. Z informacji podanych przez miasto wynika, że do budżetu obywatelskiego na 2023 rok zgłoszono 1943 projekty, a do głosowania dopuszczono 1275 z nich. 129 dotyczy spraw ogólnomiejskich, a 1146 dzielnicowych. Osoby niezadowolone z decyzji ratusza, mogą odwołać się od niej do 11 maja. Odwołania będą rozpatrywane do końca maja, a głosowanie mieszkańców potrwają od 15 do 30 czerwca 2022 roku, ostateczne wyniki poznamy 13 lipca 2022 roku.