Działają od 29 lat, teraz mają duże problemy. Fundacja „Rodzić po Ludzku”. od niemal trzech dekad monitoruje pracę oddziałów położniczych i walczy o prawa ciężarnych kobiet. Ostatnio natrafiła na poważne problemy finansowe. Narodowy Instytut Wolności uznał, że fundacja i tak jest duża, i otrzymała już odpowiednie środki.
Bo chcemy, by każda kobieta miała realny dostęp do znieczulenia zewnątrzoponowego na życzenie! – to hasło przyświeca fundacji „Rodzić Po Ludzku”, która edukuje personel medyczny, prowadzi ranking szpitali i zbiera opinie od kobiet rodzących, tak, aby opieka okołoporodowa w Polsce miała się jak najlepiej, o czym opowiedziała członkini zarządu, Moniki Piekarek, w rozmowie z naszą reporterką, Mają Gasperowicz.
Problemy finansowe fundacji
Organizacji brakuje funduszy na kolejne działania.
Fundacja utrzymuje się z 1,5% podatku, grantów i darowizn. Organizacja nie może zbytnio liczyć na wsparcie od państwa, usłyszeliśmy od Moniki Piekarek.
Przedstawiciele fundacji zauważają, że obecnie większość środków z polskich funduszy dla organizacji pozarządowych przyznawana jest małym i nowym organizacjom.
Fundacja na rozmaite sposoby poszukuje środków finansowych, które umożliwią jej działanie, dodaje członkini zarządu.
Fundacja w 2020 roku zaczęła przeprowadzać interwencje i do tej pory podjęła ich 110 w szpitalach w całej Polsce. W tym roku specjalistki Fundacji udzieliły ponad 300 konsultacji online i przeprowadziły 26 interwencji w szpitalach, a ponad 700 kobiet złożyło skargi za pośrednictwem generatora skarg.