Trzaskowski podsumował rok 2022 w Warszawie: miasto nie zbudowało żadnego mieszkania komunalnego

fot. @trzaskowski_

Rafał Trzaskowski na dzisiejszej sesji absolutoryjnej zaatakował obóz rządzący Polską. Zaznaczył, że Warszawie nie udało się zrealizować wszystkich planów głównie przez braki budżetowe, które według niego spowodowane są niewystarczającym wsparciem finansowym ze strony rządu.

Budżet państwa od 2015 roku urósł o 109% i całkowicie naturalne, bo mamy poziom rozwoju taki sam, że budżet Warszawy powinien urosnąć o tyle samo, jeśli rządzący nie okradaliby nas z pieniędzy. Budżet Warszawy urósł w tym czasie o 43%. To tłumaczy skalę centralizacji państwa i pokazuje, że rządzący po prostu zabierają Warszawie pieniądze – mówił Trzaskowski. 

Trzaskowski przypomniał także, że premier Mateusz Morawiecki obiecał w styczniu Warszawie 3 mld złotych na realizacje inwestycji, jednak te pieniądze nigdy nie trafiły do miasta. Zaznaczył także, że subwencja oświatowa, którą stolica otrzymuje od państwa, nie pokrywa opłat na edukację. Te od początku rządów PiS wzrosły o 3,5 mld zł, a sama subwencja tylko o połowę tej kwoty. Dodał również, że do strat Warszawy przyłożyły się również zmiany w prawie podatkowym, a także brak środków z KPO. Trzaskowski wyliczył, że łącznie Warszawa mogła otrzymać od rządu nawet kilkanaście miliardów złotych więcej niż dostała. Zwrócił się także do warszawskich radnych PiS, do których miał pretensje o to, że nie zabiegali do rządu o zmiany na tym polu. 

Pomyślcie, o ile bogatsza byłaby Warszawa, o ile szybciej, by się rozwijała, jak nieprawdopodobnie miałaby rozwinięte usługi, gdyby kilkanaście miliardów trafiło do Warszawy. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nigdy nie słychać waszego głosu w tej sprawie i nie zabiegacie w sposób nawet zakulisowy w ramach swojego rządu, żeby nie tylko pieniądze dla siebie, ale też pieniądze dla Warszawy wywalczyć – mówił Rafał Trzaskowski do radnych PiS. 

Kryzys uchodźczy w Warszawie

Rafał Trzaskowski przypomniał o kryzysie uchodźczym, z jakim od wybuchu wojny na Ukrainie zmaga się Warszawa, a jednocześnie nawiązał do referendum w sprawie przyjmowania uchodźców w kwotach wskazywanych przez Komisję Europejską ogłoszonego przez Jarosława Kaczyńskiego.

Miasto Warszawa to miasto wielokulturowe i z tego jesteśmy bardzo dumni. Mamy 200, a nawet pewnie więcej tysięcy obcokrajowców. Większość z nich to obywatele Ukrainy, ale także obywatele Białorusi. Obywatele Wietnamu, Turcji i Indii również znaleźli u nas pracę, dom i nowe życie. Są z nami, bo ich przyjęliśmy, a oni okazali się ciężko pracującymi ludźmi i nie organizowaliśmy w tej sprawie żadnego referendum – mówił Rafał Trzaskowski.

Warszawa zawsze będzie otwarta, ale jeśli chodzi o narzucanie jakichś kwot, to zawsze była zgoda, że to kontrproduktywne. Warto powiedzieć – bo trudno abstrahować od polityki – że dzięki przyjęciu Ukraińców w liczbach niespotykanych, dzisiaj Polska nie jest zobowiązana do przyjęcia kogokolwiek innego. Nikt tego od nas nie wymaga – dodał.

Rafał Trzaskowski podziękował także warszawiakom i warszawiankom, którzy pomagali Ukraińcom.

Nie jest znana dokładna liczba tych, którzy pomagali, ale jestem absolutnie pewien, że w pomoc zaangażowała się większość warszawiaków i warszawianek – powiedział.

Trzaskowski chwali się sukcesami

Rafał Trzaskowski opowiedział również o pracy swojego samorządu w ostatnim roku. Przypomniał o sukcesie warszawskiego programu dofinansowania sztucznych zapłodnień metodą in vitro, dzięki któremu na świat przyszło ponad 1,7 tys. dzieci. Dodał również, że pod koniec 2022 roku oddano do użytku nowe skrzydło szpitala Bielańskiego. Ponadto zaznaczył, że Warszawa skupia się także na rewitalizacji parków, a prace trwają pod kopcem Powstania Warszawskiego i na Polu Mokotowskim. W stolicy realizowane jest również wiele innych inwestycji. Wśród zadań, na które miasto przeznaczyło najwyższe kwoty, znalazły się m.in.: budowa II linii metra oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej; modernizacja ciągu ulic Marsa-Żołnierska; rozbudowa wiaduktów Trasy Łazienkowskiej czy przebudowa ul. Kondratowicza na Targówku. Wśród dużych zeszłorocznych inwestycji miasto wymienia też budowę mostu pieszo-rowerowego czy przebudowę pl. Trzech Krzyży, a także realizacje projektu Nowe Centrum Warszawy. W ubiegłym roku w Warszawie pojawiły się też nowe szkoły: na Żoliborzu, Bemowie, Bielanach i Woli. 

Jestem dumny, że mimo ogromnego przyrostu liczby mieszkańców w ostatnich latach udało nam się zachować dobrą jakość życia w mieście, mimo ubytków finansowych. Badania opinii mieszkańców dowodzą, że kierunek zmian jest dostrzegany i doceniany. Blisko 90 procent warszawiaków jest zadowolonych lub bardzo zadowolonych z Warszawy i z dzielnicy, w której mieszka. Sukcesu Warszawy nie mierzy się stopniem realizacji jakiejkolwiek ideologii, ale satysfakcją mieszkańców. To tu warszawiacy mogą spełniać swoje ambicje i marzenia, być prawdziwie wolni. W Warszawie żyje im się po prostu dobrze – mówił Trzaskowski.

Warszawa nie zbudowała żadnego mieszkania komunalnego w zeszłym roku

Jednocześnie Trzaskowski przyznał, że w niektórych kwestiach samorząd powinien działać szybciej. Dotyczy to szczególnie budowania nowych mieszkań komunalnych. Okazało się, że w 2022 roku nie powstało ani jedno takie mieszkanie, w tym czasie nowego mieszkania do użytku nie oddała też spółka TBS. Trzaskowski zaznaczył jednak, że w przygotowaniu jest już 2 tys. mieszkań, dodał też, że od początku jego kadencji wyremontowano 9 tys. lokali komunalnych. 

Chcielibyśmy, żeby tych mieszkań było więcej, tylko znowu, jeśli państwo chcieliby to krytykować, to program mieszkanie plus to totalne fiasko. Rządzący się z niego wycofali, my się ze swojego programu nie wycofujemy, mimo że rzeczywiście one nie postępują tak szybko, jakbyśmy chcieli. A przecież nie mamy takich środków i narzędzi jak rząd do realizacji projektów – mówił Trzaskowski. 

Ceny i dostępność mieszkań są absolutną bolączką Warszawy. Pandemia mocna wydłużyła procesy inwestycyjne – dodał Trzaskowski.

Radny PiS odpowiada Trzaskowskiemu 

Głos podczas sesji zabrał także radny PiS Wiktor Klimiuk, który wyliczał niespełnione obietnice Rafała Trzaskowskiego. Wymienił m.in. obwodnicę śródmiejską i tramwaj na zieloną Białołękę. Zaznaczył też, że w budowa nowych linii metra jest w powijakach, podobnie jak realizacja projektu Nowe Centrum Warszawy. Klimiuk odniósł się również do słów Trzaskowskiego, który nawoływał radnych PiS do lobbowania w rządzie na rzecz Warszawy. 

Ja panu przypomnę, bo pan rzadko bywa w Ratuszu, ale obowiązkiem radnego jest uczestnictwo w sesjach rady miasta, w komisjach, zgłaszanie postulatów, pomysłów, patrzenie na ręce władzom, reprezentowanie ludności… katalog jest spory, ale absolutnie nie ma w nim lobbowania u władz państwowych. To absolutnie pomylenie pojęć – powiedział Wiktor Klimiuk. 

Trzeba mieć tupet polityczny, żeby w kolejnym roku nadwyżki budżetowej dramatyzować, że Warszawa nie ma pieniędzy – stwierdził z kolei inny radni PiS Dariusz Figura.

Lewica krytykuje politykę mieszkaniową miasta

Radna Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska krytykowała politykę lokalową w obszarze kultury. Jak zaznaczyła wiele cenionych instytucji kulturalnych musiało opuścić swoje siedziby. 

Mamy poczucie, że nie udało zmienić się polityki lokalowej w obszarze kultury, była sprawa Prochowni na Żoliborzu, mamy sprawę klubu Pogłos, który musiał się wyprowadzić ze swojego miejsca, ono zostało zburzone, ale miasto obiecało mu pomóc w kontynuacji działalności, teraz okazuje się, że to się nie udało – mówiła radna Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska.

Radna Lewicy odniosła się również do porażki warszawskiego samorządu na polu polityki mieszkaniowej. 

Rzeczywiście mamy kryzys mieszkalnictwa w Warszawie, to pole, w którym miasto sobie nie poradziło. Odległość między zapowiedziami a rzeczywistością jest bardzo duża. Mam piękny cytat z programu: „począwszy od 2020 miasto będzie budowało każdego roku 1500 mieszkań na wynajem, będą miały niskie czynsze”. Docelowo do 2030 roku w Warszawie miało być 100 tys. miejskich mieszkań w zasobie, co miało stale obniżyć czynsze. Nic z tego się nie wydarzyło. Mamy mega kryzys, a ludzie pracujący na pełny etat nie są w stanie samodzielnie wynająć mieszkania w mieście. Sytuacja jest dramatyczna, nie winię za jej całokształt zarządu miasta, ale uważam, że miasto zrobiło w tej kwestii stanowczo za mało – dodała Agata Diduszko-Zyglewska.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.