Wczoraj wieczorem prezydent Warszawy zareagował na doniesienia z miejscowości Przewodów, która leży niedaleko Polskiej granicy z Ukrainą. Postanowił on zwołać sztab kryzysowy. Rafał Trzaskowski podkreślił, że jest w ciągłym kontakcie z kluczowymi służbami, instytucjami i spółkami, wszyscy są w pełnej gotowości. Wciąż jednak czekamy jeszcze na oficjalne informacje od rządu.
Brak, póki co pełnej, potwierdzonej informacji, ale już teraz potrzebny jest wzmożony nadzór nad infrastrukturą krytyczną, sprawdzenie po raz kolejny kanałów komunikacji, a także współpraca ze służbami wojewody i MSWiA, przede wszystkim w zakresie rekomendacji co do zachowań mieszkańców Warszawy — napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
Prezydent podkreślił, że dalsze postępowanie będzie uzależnione od informacji przekazywanych przez rząd. Zaapelował on także do mieszkańców o czujność i ostrożność, a także o poleganie tylko na sprawdzonych i oficjalnych komunikatach.
Jak informuje TVN Warszawa, Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza, poinformowała ona, że na spotkaniu sztabu kryzysowego oprócz przedstawicieli miejskich służb i jednostek, pojawili się również reprezentacji spółek energetycznych. Władze Warszawy zwróciły się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz wojewody.