Już wcześniej, składowisko stało się miejscem dwóch dużych pożarów. Pierwszy z nich miał miejsce 27 lipca, kiedy do gaszenia płomieni potrzebnych było aż 100 strażaków. Kolejny wybuchł 17 września, kiedy spaliło się około 200 metrów kwadratowych pryzmy odpadów, a ogień przedarł się aż trzy metry w głąb. Co niepokojące, za każdym razem płonęła ta sama pryzma odpadów mieszanych.
Składowisko nadal działa pomimo zakazu MWIOŚ
Po pierwszym z pożarów, Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska (MWIOŚ) informował o wstrzymaniu działalności składowiska w zakresie zbierania i przetwarzania odpadów już w 2022 roku. Pomimo tej decyzji, spółka prowadząca składowisko kontynuowała swoją działalność. Sytuacja doprowadziła do podjęcia działań przez marszałka województwa mazowieckiego, który 6 kwietnia 2022 roku wszczął postępowanie administracyjne mające na celu cofnięcie decyzji starosty płockiego z 2014 roku. Ostatecznie, decyzja o cofnięciu pozwolenia została wydana 6 października.
W związku z kolejnymi pożarami, Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo dotyczące pożarów na składowisku. Jednocześnie trwa odrębne postępowanie skupiające się na działalności spółki, w tym nielegalnym składowaniu odpadów i wyrządzaniu szkód środowiskowych. W wyniku tych działań zarzuty postawiono już trzem osobom.
– Dzisiejszy pożar wybuchł o 4:05 rano. Sytuację kontrolują jednostki PSP, OSP oraz Zakładowe Straży Pożarne. Mimo iż sytuacja jest na razie opanowana i pożar nie rozprzestrzenia się, mieszkańcy z niepokojem patrzą na dym unoszący się nad składowiskiem. Strażacy na bieżąco monitorują jakość powietrza, na szczęście nie stwierdzono obecności substancji toksycznych. Jak podaje Młodszy brygadier, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku dla Radia Kolor – na chwilę obecną nie ma informacji o poszkodowanych.
