15-miesięczny chłopczyk z podwarszawskiego Piastowa zmarł w nocy, póki co przyczyny zgonu nie są znane. Jego rodzice zostali już przesłuchani, a następnie zwolnieni do domu. Mieli oni również troje innych dzieci, jednakże w ich przypadku prokuratura nie ma żadnych zastrzeżeń.
W dniu wczorajszym została przeprowadzona w zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie sekcja zwłok 15-miesięcznego chłopca. Sekcja zwłok nie wykazała zmian urazowych, które wskazywałyby, że do zgonu przyczynił się uraz mechaniczny. Nie było na ciele żadnych zewnętrznych obrażeń. Stwierdzono podczas sekcji cechy infekcji układu oddechowego, niedożywienie i odwodnienie. Ostateczne wypowiedzenie się na temat przyczyn śmierci dziecka, będzie możliwe dopiero po przeprowadzaniu przez biegłych badań dodatkowych, w tym badań histopatologicznych. Prokurator zlecił policji przeprowadzeniu szeregu czynności w celu wyjaśnienia okoliczności zgonu — przekazał w rozmowie z Radiem Kolor Andrzej Zwoliński, zastępca prokuratora rejonowego w Pruszkowie.
Służby będą wyjaśniać, czy rodzice i opieka społeczna dopuścili się zaniedbań w stosunku do dziecka. Opiekunowie dziecka zostali już przesłuchani w piątek, a następnie zwolniono ich do domu.
Jesteście świadkami jakiegoś zdarzenia lub macie interesujący temat? Piszcie do nas na adres: info@radiokolor.pl lub przez aplikację mobilną Radia Kolor.