Jak informuje RMF, zamknięto trzy pomieszczenia dla osób zatrzymanych przez stołeczną policję. W komisariacie na Ursynowie zawieszono przyjmowanie podejrzanych. Podobnie jest na Pradze-Południe, tamtejsza PDOZ obejmuje również Wawer, Wesołą i Rembertów. Nie funkcjonuje również izba zatrzymań na Woli, w tym przypadku komenda stołeczna przekonuje, że chodzi o remont, a nie braki kadrowe.
Obecnie zatrzymani, dla których brakuje miejsca w tych izbach zatrzymań, są przewożeni do innych jednostek, również poza stolicą. Mają być oni transportowani do Piaseczna, Grodziska Mazowieckiego i Mińska Mazowieckiego. Jak podaje RMF, szefostwo warszawskiego garnizony zapewnia, że to tymczasowa sytuacja, która nie wpłynie na bezpieczeństwo mieszkańców. Obecnie w Policyjnych Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych jest 200 miejsc.
Policja od dłuższego czasu zmaga się z problemami kadrowymi. W całym stołecznym garnizonie brakuje niemal 2 tysięcy funkcjonariuszy — mówił Radiu Kolor dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Michał Domaradzki.