Wiceprezydentka Renata Kaznowska poinformowała, że w warszawskich szkołach podstawowych brakuje 1539 nauczycieli, niewiele lepiej jest w szkołach ponadpodstawowych, gdzie tych wakatów jest 778. Z kolei w stołecznych przedszkolach potrzebnych jest jeszcze 445 nauczycieli. Problem wakatów występuje również w poradniach pedagogiczno-psychologicznych (37) oraz w szkołach specjalnych przysposabiających do pracy czy internatach (60). Podział na specjalizacje prezentuje się następująco: nauczyciele pracujący z dziećmi, które mają orzeczenie o specjalnych potrzebach edukacyjnych (501), świetlica szkolna (282) nauczyciele wychowania przedszkolnego (244), psycholog (133) specjaliści rewalidacji (131), pedagog specjalny (123) angliści (106), matematycy (122), poloniści (88), wuefiści (63), informatycy (61), etyka (50), wychowanie do życia w rodzinie (50).
Jak podkreśla Renata Kaznowska, w Warszawie obecnie zatrudnionych jest 31 tys. pedagogów, a bank ofert pracy w stołecznej oświacie jest przepełniony. Rządzący z Prawa i Sprawiedliwości nazywają tę sytuację normalnymi rotacjami kadrowymi. Do tych słów odniósł się Rafał Trzaskowski.
To nie jest żaden ruch kadrowy, najwyraźniej rządzący nie mają dzieci w szkołach, że coś takiego mówią. […] Ten chaos, który PiS wprowadził do edukacji jest po prostu czymś absolutnie niebywałym. Te przeładowane podstawy programowe, które sprawiają, że nauczyciele właściwie od rana do wieczora zastanawiają się, jak uczyć nasze dzieci, żeby to miało, choć odrobinę sensu. Powraca ten skandaliczny pomysł Lex Czarnek na totalne upolitycznienie szkoły, […] Niestety również atak na wszystkich nauczycieli i obniżenie prestiżu zawodu, powoduje, że coraz więcej nauczycieli chce odchodzić, albo nie garnie się, żeby do tego zawodu wejść — powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski stwierdził, że Warszawa cały czas prowadzi rozmowy z nauczycielami, jednak nie może wiele zrobić w obliczu sytuacji spowodowanej przez rząd.
My codziennie negocjujemy, próbujemy przekonywać naszych nauczycieli, którzy mają odejść na emeryturę, że zostali. Wystarczy się rozejrzeć po warszawskich szkołach i porozmawiać z nauczycielami, żeby zobaczyć, że oni mają po prostu dosyć — dodał.
