W piątek policja otrzymała zawiadomienie o uszkodzeniu kilku pojazdów, które stały na jednym z parkingów przy ulicy Sienkiewicza w Płońsku. Okazało się, że zostało tam zniszczonych aż 8 samochodów. Jeszcze tego samego dnia do mundurowych zaczęły napływać kolejne niepokojące informacje. Na ul. Żołnierzy Wyklętych zostało zniszczone 1 auto, a na Grunwaldzkiej 2.
Policja zabezpieczyła nagrania z miejskiego monitoringu. Na nagraniach zobaczyli mężczyznę w kapturze, jego twarz była niewidoczna, strzelał on w szyby pojazdów z wiatrówki, jadąc na rowerze.
Kolejnego dnia historia się powtórzyła. Do policji napłynęły informacje o ostrzałach na ulicach: Ks. Jerzego Popiełuszki, Wyszogrodzkiej, Piastowskiej, Robotniczej, Waryńskiego i Książęcej. Jeden z poszkodowanych widział sprawcę, gdyż był w samochodzie podczas ataku.
Policjanci ruszyli do akcji, w okolicy placu 15 Sierpnia zauważyli oni mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Gdy zobaczył radiowóz, zaczął uciekać, schował się w klatce schodowej bloku. Pomimo to został zatrzymany, miał w organizmie prawie promil alkoholu. Znaleziono przy nim śrut i wiatrówkę. Ostatecznie zostały zniszczone 24 pojazdy na terenie Płońska, straty oszacowano na 27 tys. złotych. 30-latkowi grozi 5 lat więzienia.