Zakończyło się postępowanie dyscyplinarne wobec dwóch funkcjonariuszy, zostali oni ukarani ostrzeżeniem o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku. Skutkuje to m.in. brakiem możliwości otrzymania przez okres 12 miesięcy jakichkolwiek nagród finansowych, pieniężnych, awansów, jak i również obniżenia dodatku służbowego o 20% – powiedział Radiu Kolor podinspektor Robert Szumiata z komendy rejonowej policji Warszawa-Śródmieście.
Ta kara jest efektem skandalicznej interwencji tych mundurowych, która miała miejsce 26 sierpnie tego roku. To wówczas na al. 3 Maja w Warszawie zatrzymali oni do kontroli dostawcę pizzy narodowości ukraińskiej. W pewnym momencie mężczyzna zaniepokoił się zachowaniem policjantów i wyciągnął telefon, po czym zaczął nagrywać przebieg interwencji.
Zauważyli to policjanci, którzy zachowywali się wobec niego niezwykle wulgarnie i brutalnie. Powiedzieli mu, że dostanie 600 złotych mandatu. W pewnym momencie jeden z nich zaczął grozić Ukraińcowi pobiciem, nazywał go „parówą”, po czym przyznał, że używał alkoholu na służbie. Ponadto policjanci kazali przerażonemu kurierowi „wyp**dalać” na Ukrainę.