W internecie pojawił się film, który został nagrany w jednej z piekarni na Woli. Można na nim zobaczyć kobietę, która atakuje słownie kasjerkę z Ukrainy. Wideo szybko obiegło internet i było szeroko komentowane, zobaczyła je także policja, która postanowiła zainterweniować w tej sprawie.
"Sprawa jest nam znana, prowadzimy ustalenia, przyjęliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Przesłuchaliśmy świadków, wstępna kwalifikacja czynu została określona jako znieważenie na tle narodowościowym. Ustaliliśmy również dane drugiej osoby, w tej sprawie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola" - powiedziała rzeczniczka komendy Wola, Bemowo Marta Sulowska.
Przebieg wydarzeń w wolskiej piekarni
Zdarzenie zostało nagrane przez jednego z klientów piekarni, a następnie udostępnione w mediach społecznościowych. Film ma 45 sekund, podczas których jedna z klientek obraża kasjerkę, pochodzącą zza wschodniej granicy. Ze względu na wulgarne słownictwo nie publikujemy nagrania.
"Czy pani rozumie, co do pani mówię: potrzebuję chleb razowy, bez żadnych dodatków, miodu" - powiedziała agresywna klientka na filmie.
"Proszę bardzo" - odpowiada sprzedawczyni.
"Proszę pani, w swoim kraju pracowałam w urzędzie skarbowym. Niech pani mnie nie straszy" - kontynuowała kasjerka.
"Proszę pani, jedźcie do swojego kraju, bo robicie takie zamieszanie w tym naszym kraju, że to się w głowie nie mieści" - odpowiada klientka.
Sprzedawczyni: "Ja robię zamieszanie?".
Klientka: "Poproszę o chlebek i wychodzę".
W pewnym momencie kasjerka odmawia dalszej obsługi, klientka reaguje na to bardzo agresywnie. Krzyczy do sprzedawczyni: "K...y za...ne, prostytutko ty w d...ę j...na. Won z mojego kraju. P…l się, stara prostytutko, pie...na ku...wa jesteś".