Rafał Trzaskowski zapowiada budowę największego parku w Warszawie. Mieszkańcy protestują

Ogromny Park Naturalny Golędzinów powstanie na terenie dzielnicy Praga-Północ i zajmie on miejsce, obecnie porastane przez dziką naturę. Ma rozciągać się wzdłuż koryta Wisły i być długi na niemal 3 kilometry, dokładniej będzie on budowany pomiędzy mostem Gdańskim a mostem Grota-Roweckiego. Inwestycja będzie miała aż 65 hektarów powierzchni, a od wschodu ma być ograniczona wałem przeciwpowodziowym, z kolei od zachodu stromą skarpą wiślaną. Wejście do parku ma być ulokowane na wysokości Pawilonu Edukacyjnego Kamień. 

Miasto planuje jeszcze w tym roku ogłosić konkurs architektoniczny, w wyniku którego zostanie wyłoniona dokumentacja projektowa. W kolejnym etapie rozpoczną się prace budowlane, które obejmą wykonanie elementów małej architektury praz wytyczenie ścieżek i przejść w parku. 

Warszawa będzie miała nowy park – Park Naturalny Golędzinów. Ruszamy z uzgodnieniami oraz zabezpieczeniem środków na przygotowanie inwestycji – zapowiedział Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.

Na powierzchni ponad 90 boisk do piłki nożnej powstanie wyjątkowy w skali świata, naturalny park miejski z cudowną nadwiślańską panoramą i różnorodną roślinnością. Wszystko to odbędzie się z największym szacunkiem dla przyrody, która w tym miejscu jest i będzie najważniejsza – dodał.

Dzika przyroda zostanie zastąpiona parkiem? 

Pomysł Rafała Trzaskowskiego budzi sprzeciw wielu działaczy i polityków, a także mieszkańców, którzy obawiają się, że projekt budowy parku, może zaszkodzić prawobrzeżnej przyrodzie. 

Rafał @trzaskowski_ to jednak mistrz greenwashingu. Ogłosił, że powstanie „nowy park”…w miejscu gdzie już jest piękny park 

Łąki Goledzinowskie to cudowne, półdzikie, ciche miejsce które nie potrzebuje ingerencji. A mieszkańców Pragi oczywiście nikt o zdanie nie zapytał… pic.twitter.com/EAARsLjovw

— Jan Mencwel (@JanMencwel) June 9, 2022

Protest przeciwko budowie parku nad Wisłą na Golędzinowie

W związku z projektem prezydenta stolicy, zakładającym wybudowanie największego parku w Warszawie na terenie porośniętym dziką przyrodą, odbędzie się protest. Protestujący obawiają się, że ten projekt może doprowadzić do degradacji środowiska naturalnego. 

Trudno mi sobie w ogóle wyobrazić, co pan prezydent chciałby tam robić. W jaki sposób "cywilizować", bo w obszarze międzywala nie wolno sadzić nowych drzew, nie wolno sadzić krzewów. Niespecjalnie wiem, do czego miałoby się sprowadzać tworzenie parku. [...] Jestem pełen obaw, te zapowiedzi nie wróżą niczego dobrego, dlatego rozpocząłem akcję protestacyjną — powiedział Radny Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy Grzegorz Walkiewicz.