W marcu ruszyła budowa nowej trasy tramwajowej wzdłuż ul. Kasprzaka. Powstaje tam odcinek torowiska między ul. Wolską i ul. Skierniewicką, kolejny odcinek między Wolską a Kasprzaka przejdzie gruntowną modernizację. Po zakończeniu budowy, które planowane jest na 2023 rok pasażerowie będą mogli sprawniej dojeżdżać do stacji metra Rondo Daszyńskiego.
Zanim to jednak nastąpi, mieszkańcy muszą zmagać się z licznymi utrudnieniami na drodze. Tymczasowa organizacja ruchu okazuje się dla nich bardzo problematyczna.
Dostajemy wiele sygnałów od mieszkańców oraz sami widzimy, że obecna organizacja ruchu generuje ogromne korki, szczególnie w godzinach porannego szczytu – mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
Ulica Kasprzaka to jedna z głównych wolskich arterii, która w niektórych miejscach została zwężona z trzech do jednego pasa. Taka organizacja ruchu sprawia, że sprawne przejechanie przez nią rano jest praktycznie niemożliwe. W związku z tym zwróciliśmy się do zarządu Tramwajów Warszawskich o przyjrzenie się sprawie i znalezienie rozwiązania tego palącego problemu – dodaje.
Sprawę poruszył również radny Woli Krystian Wilk. Sugeruje on, że rozwiązaniem problemu może być lekka modyfikacja placu budowy.
Z pewnością znaleźlibyśmy satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie, a teraz trzeba się mierzyć z problemem i działać na żywym organizmie. Liczymy, że inwestor weźmie pod uwagę głos dzielnicy oraz mieszkańców i wprowadzi w organizacji ruchu korekty, które rozładują poranne korki – powiedział.