Zaczęła się już budowa tramwaju do Wilanowa. Tramwaje Warszawskie ogłosiły, że w związku z tym wytną 426 drzew i około 6 tysięcy m kw. krzewów. Mieszkańcy Mokotowa czują się oszukani przez władze miasta. Jak twierdzą, początkowo podczas konsultacji nie było mowy o wycince, a później mówiono o 200 drzewach. Ostatecznie liczba ta okazała się znacznie większa.
Dlaczego drzewa są masowo w tej chwili wycinane? Dlatego, że Tramwaje Warszawskie pod inwestycję podciągnęły budowę instalacji wodnej i ciepłowniczej oraz kolektorów, które zostaną zbudowane, nie pod torami tramwajowymi, lecz po bokach nowo powstającej linii. Budowa instalacji ciepłowniczych pod torami byłaby znacznie droższa — powiedziała Klara Komisaruk współorganizatorka protestu.
Protest mieszkańców przeciwko wycince drzew
Na wczorajszym proteście u zbiegu Belwederskiej i Chełmskiej pojawiło się około 60 osób. Wcześniej petycję w tej sprawie podpisało około 1300 internautów w ciągu tygodnia. Aktywiści uważają, że lepsze planowanie budowy pozwoliłoby na uratowanie około 359 drzew. Niektóre z nich, które zostały przeznaczone do wycinki, zostały zasadzone jeszcze w czasach Powstania Warszawskiego lub wcześniej.
Na naszej pierwszej wycieczce trasą wycinki doliczyliśmy się ponad 100 drzew, które nie zgadzają się z planami. Sprawdzaliśmy dokładnie porównując mapę z planami i opisami. Tramwaje zaniżyły obwody drzew oraz podawały złą kwalifikację drzew. Na przykład dąb okazywał się jabłonią. Taka sytuacja jest na rogu ulic Spacerowej i Belwederskiej. Ponadto brakuje ekspertyz dotyczących ptaków, owadów czy porostów. Cała ta okolica jest bardzo unikatowa, historyczna i zasługuje na szacunek i ochronę — wyjaśniła Komisaruk.
Tramwaje Warszawskie posadzą młode drzewa i wytną stare
Tramwaje Warszawskie chce zrekompensować warszawiakom wycięcie zielonej infrastruktury i w miejsce dorosłych drzew zasadzić młode o obwodzie pnia 25-30 centymetrów, oraz wysokości minimum 5 metrów. Jak przekonują społecznicy, nie będzie to wystarczające zadośćuczynienie, gdyż młode sadzonki dostarczają znacznie mniej tlenu niż dojrzałe drzewa. Na trasie tramwaju zostało wyciętych już 116 drzew.
Nasadzenie nowych drzew nie jest sprawiedliwą rekompensatą. Jak wykazały ekspertyzy przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Łódzkiego jeden duży buk produkuje tyle tlenu, co 1700 małych, 10-letnich buków. Nasadzenie tysiąca nawet wysokich drzew nie zrównoważy straty po wyciętych 559. Ponadto posadzone nowe, młode drzewa nie przeżywają w warunkach miejskich nawet 10 lat — wyjaśniła Krystyna Romanowska.
Petycja "Nie okradajcie nas z drzew" nadal jest aktywna, a osoby, którym nie podoba się wycinka drzew na Mokotowie, mogą podpisać ją tutaj.