Stworzyli wertykalny ogród dzięki budżetowi obywatelskiemu. Ktoś wyciął wszystkie rośliny

"Zielone ściany dla Pragi" to projekt, który został zgłoszony do budżetu obywatelskiego w 2020 roku. Dzięki jego zrealizowaniu przy ślepych ścianach kamienic i garaży na Pradze-Północ posadzono rośliny pnące. Jedna z lokalizacji, która została upiększona, dzięki tym działaniom, to ulica Łochowska. Autorzy projektu podkreślali, że Praga-Północ cierpi na deficyt zieleni, a pnącza pozytywnie wpływają na filtrowanie zanieczyszczeń. 

Nasadzono tam sadzonki winorośli, które bez podparcia nie rosną, więc  zamontowaliśmy tam też linki, podpórki, żeby to tę ścianę pokryło. W ciągu 2 lat faktycznie osiągnęło to fajne i pokaźne rozmiary. Tam była też zamontowana przez nas donica, był też posadzony winobluszcz pięciolistkowy, wzdłuż tego płotu był wysiany wilec purpurowy — powiedział podczas rozmowy z Radiem Kolor mieszkaniec tej okolicy oraz społecznik Krzysztof Daukszewicz, który nagłośnił całą sprawę.

Rośliny przy Łochowskiej zostały wycięte 

Przy Łochowskiej 52 nie jest już, jednak zielono, gdyż wczoraj ktoś wyciął rośliny i pozostawił tam szarą ścianę oraz płot. Wciąż nie wiadomo, kto za to odpowiada.

Kontaktowaliśmy się już poprzez Porozumienie Dla Pragi z Zarządem Praskich Terenów Publicznych i ZGN-em Praga Północ. Powiedzieli, że nie zlecali takich prac. Od sąsiadki dostaliśmy informacje, że przyszły 3 osoby po prostu i to wycięły. Podejrzewamy, że to jakaś firma sprzątająca, porządkowa dostała od kogoś zlecenie, ale od kogo trudno powiedzieć — powiedział Krzysztof Daukszewicz.

Na pewno nie był to jakiś akt wandalizmu, wszystko zostało zabrane, wywiezione, nie ma tam po prostu śladów. Nie wydaję mi się, żeby ktoś to zrobił samodzielnie. Zarząd Praskich Terenów Publicznych już nam odpowiedział, że zleci wizję lokalną, pewnie będą jakieś pomysły, by w jakiś sposób to przywrócić. Natomiast jest to dziwna sytuacja, że ktoś takie nasadzenia z budżetu obywatelskiego jest w stanie wziąć i wyciąć — dodał.  

Zarząd Praskich Terenów Publicznych: sprawca powinien ponieść konsekwencje 

Dyrektor Zarządu Praskich Terenów Publicznych potwierdził podczas rozmowy z Radiem Kolor, że ta instytucja podejmie działania w tej sprawie. Zapowiedział też, że osoba, która zniszczyła tę zieleń, powinna za to odpowiedzieć. Według niego wykonawcy ZPTP nie są za to odpowiedzialni i nie mają nic wspólnego z tym aktem wandalizmu. 

Przyznam, że jak zobaczyłem te zdjęcia, to sam się strasznie zdenerwowałem. [...]  Wysłaliśmy naszym wykonawcom zapytanie, czy wiedzą coś na ten temat. Jesteśmy też w kontakcie z ZGN-em, ponieważ to częściowo zahacza o ich teren. Będziemy to weryfikować, bardzo byśmy chcieli, żeby to zostało odtworzone. Z informacji od pracowników wynika, że zostało to przycięte, więc powinno to odbić. Jeśli się nie znajdą winni, to my postaramy się to odtworzyć — powiedział podczas rozmowy z Radiem Kolor Dyrektor ZPTP Maciej Wójtowicz.