Informacja o zakończeniu współpracy miasta z Domem Literatury wywołała falę krytyki, na którą władze postanowiły zareagować. W czwartek odbyło się spotkanie na temat przyszłości tego miejsca, na którym doszło do pierwszych ustaleń. Pojawili się tam goście zaproszeni przez burmistrza Aleksandra Ferensa, zaprosił on: przedstawicieli dotychczasowych dzierżawców, organizacje literackie działające poza Domem Literatury, ekspertów z dziedziny kultury, wiceprezydenta Warszawy Tomasza Bratka oraz Artura Jóźwika, dyrektora miejskiego Biura Kultury.
Dom Literatury ma być przestrzenią dla wszystkich literatów, miejscem otwartym na mieszkańców Warszawy. Ma funkcjonować w sposób przejrzysty, służyć kulturze – nie celom komercyjnym i hotelowym. Ma być w większym stopniu włączony w kulturalne programy stolicy, przy jednoczesnym poszanowaniu unikalnego charakteru tego miejsca i tworzących je organizacji pozarządowych. To główne ustalenia ze spotkania, jakie odbyło się w Urzędzie Dzielnicy Śródmieście, a jednocześnie postulaty stawiane przez władze samorządowe — poinformował Paweł Siedlecki, rzecznik urzędu dzielnicy.
Umowa przedłużona na 2 lata
Rzecznik Śródmieścia zapewnił literatów, że dzielnica chce przedłużyć okres dzierżawy na dwa lata. Szczegóły mają zostać dopięte w ciągu najbliższych tygodni.
Podpisanie nowej umowy będzie możliwe po ustaleniu szczegółów, uwzględniających sposób wykorzystania poszczególnych przestrzeni, wysokości stawek oraz warunków funkcjonowania nowych użytkowników w Domu Literatury — doprecyzował rzecznik.