Sytuacje jest bardzo poważna, a nawet skandaliczna. Prokuratura dzieli się z opinią publiczną korespondencją pomiędzy mną a szefem biura bezpieczeństwa Warszawy, która, jak rozumiem, pochodzi z jakiejś inwigilacji, jest to jeszcze do tego korespondencja, która pochodzi z czasów kampanii wyborczej 2020 roku. Sprawa jest absolutnie niebywała! - powiedział Rafał Trzaskowski podczas dzisiejszej konferencji.
Tak Rafał Trzaskowski skomentował dzisiejsze zarzuty kierowane w stronie jego oraz szefa warszawskiego biura bezpieczeństwa. Prokuratura zawnioskowała także o uchylenie immunitetu dwóm warszawskim prokuratorkom, które miały przekazywać Michałowi Domaradzkiemu informacje na temat śledztw w sprawie wypadków autobusów miejskich.
Prokuratora Rejonowego Warszawa — Żoliborz do niedopełniania obowiązków służbowych poprzez przekazanie osobom nieuprawnionym, m.in. Michałowi D. informacji z toczącego się postępowania, a także niedopełniania obowiązków służbowych określonych w ustawie Prawo o prokuraturze i zaangażowania się w działalność polityczną poprzez m.in. formułowanie wobec Michała D. sugestii o medialnym wykorzystaniu bezprawnie uzyskanych informacji w toczącej się w 2020 r. kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego — czytamy w komunikacie prokuratury.
Rafał Trzaskowski nazwał te zarzuty nieprawdopodobnymi. Zaznacza także, że to naturalne, że warszawscy urzędnicy chcieli zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców i dowiedzieć się jak najwięcej na temat wypadku przy moście Grota Roweckiego oraz przy Klaudyny.
Pojawiły się przeróżnego rodzaju doniesienia tego dnia, wtedy w przestrzeni publicznej. W związku z tym dla mnie jest całkowicie naturalne, że próbowaliśmy wyjaśnić, jaki jest stan faktyczny, po to, żeby móc podjąć merytoryczne decyzje, dotyczące choćby zawieszenia współpracy z przewoźnikiem, po to, żeby od razu zadbać o bezpieczeństwo warszawiaków i warszawianek — powiedział Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski skomentował także postępowanie prokuratury kierowanej przez Zbigniewa Ziobro.
Wydaje się, że po prostu minister Ziobro chwyta się w tej chwili brzytwy jako tonący, dlatego, że widzi, że próba zniszczenia polskiego wymiaru sprawiedliwości się nie powiodła, a dla prezesa Kaczyńskiego dzisiaj ważniejsze są pieniądze z Unii Europejskiej niż relacje z ministrem Ziobro — powiedział.
Czy prokuratura w Polsce naprawdę nie ma dzisiaj w tak trudnej sytuacji niczego lepszego do roboty? To jest absolutnie wszystko motywowane politycznie, ja jestem tym oburzony i mam nadzieję, że szybko otrzymamy odpowiedzi na pytania — dodał.
Prezydent Warszawy podejrzewa także, że podczas zatrzymania Michała Domaradzkiego w warszawskim ratuszu doszło do nieprawidłowości. Zapowiedział również, że złoży w tej sprawie zażalenie.
Doszło do naruszenia elementarnych zasad kodeksu postępowania karnego obowiązującego przy tego rodzaju czynnościach, a zwłaszcza jeśli chodzi o zachowanie reguł praworządności. Doszło do innych czynności mających postać zastraszania, nieuprawnionego wpływania na funkcjonowanie urzędu w związku z wykonywanymi przez CBA działaniami. W związku z tym my oczywiście będziemy składać zażalenia na działanie służb — powiedział.