1 listopada tego roku uprawomocniła się decyzja wojewódzkiego konserwatora z 2019 roku, która nakazywała rozbiórkę pawilonów stojących w podcieniach placu Zbawiciela, do prawa nie stosują się jednak właściciele restauracji Heritage Shop & Wine. Lokal zaczął odbudowywać swój pawilon. Na te doniesienia zareagował mazowiecki konserwator, prace zostały na chwilę wstrzymane, jednak wczoraj robotnicy wrócili na plac budowy. Nie tylko zabudowali oni przestrzeń publiczną dla pieszych, ale także zdewastowali zabytek.
Zabudowane są w tej chwili podcienia na całym narożniku budynku. Z tego, co widać, prace, które są prowadzone. To nie tylko zabudowanie tymi dobudówkami. Widać, że właściciele, czyli firma Heritage Shop & Wine szykują się tutaj na dłuższy pobyt, bo są też szyby zespolone i ta altana przypomina obiekt stały — mówił wczoraj stołeczny konserwator Michał Krasucki.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazuje wstrzymanie samowoli
Dzisiaj na placu Zbawiciela zainterweniowali inspektorzy budowlani. Zostali oni zawiadomieni o tej sprawię przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę w trybie pilnym. Potwierdziła ona, że lokal działa nielegalnie. Urzędnicy nakazali wstrzymanie budowy. Kontynuowanie samowolki budowlanej ma wiązać się karami finansowymi dla Heritage.
Niestety w przestrzeni miejskiej zdarza się takie lekceważenie przepisów i ładu przestrzennego. Mieliśmy już kilka takich przypadków jak Czarny Kot czy samolot, który nam wylądował na placu Defilad. Były to przykłady z tej samej kategorii. Za każdym razem powtarzamy, że nie ma tolerancji, jeśli tylko dochodzi do nas taka informacja, to wszczynamy postępowania. Będziemy egzekwowali od inwestora zarówno kar, jak i doprowadzenia tego obiektu do stanu zgodnego z prawem — mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.