Sprawa dotycząca zabytkowego spichlerza rozgrywa się w sądzie, właściciele budynku mieli uszkodzić zabytek. Teraz konserwator mazowiecki nakazał prace, które mają zatrzymać dalszą degradację budynku.
Agnieszka i Dariusz B. są oskarżeni o to, że w okresie od dnia 22 grudnia 2010 roku do dnia 22 marca 2021 roku w Nowym Dworze Mazowieckim, działając wspólnie i w porozumieniu, jako współużytkownicy wieczyści nieruchomości, na której znajduje się zabytek w postaci budynku Spichrza Banku Polskiego zbudowanego w 1844 roku według projektu architekta Jana Jakuba Gaya, uszkodzili wyżej wymieniony zabytek — przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska.
Rzeczniczka zaznaczyła, że nowi właściciele doprowadzili do pogorszenia stanu elewacji budynku, wykruszenia kamieniarki przypór w dolnych partiach spichrza i kamieniarki cokołów, i gzymsu wieńczącego, wyrośnięcia samosiewów na koronie murów, utraty stateczności ścian spichrza, powodując nadmierne pogorszenie jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej.
Dodała też, że wieloletnie zaniechania użytkowników wieczystych nieruchomości, na której położony jest budynek, doprowadziły do pogorszenia jego stanu oraz niosły za sobą ryzyko utraty unikatowego zabytku, który w przypadku zapewnienia jego renowacji mógłby stanowić jedną z największych atrakcji turystycznych kraju.
Spichlerz został sprzedany nowym właścicielom przez miasto Nowy Dwór Mazowiecki w listopadzie 2010 roku. Wtedy właściciel przedstawił projekt, który zakładał, że do istniejącego obiektu dobudowana zostanie nowa część i powstanie tam pięciogwiazdkowy hotel. Będą się w niej znajdowały m.in. luksusowe apartamenty, lądowisko dla śmigłowców, przystań dla żeglarzy. Zachowana też zostanie zabytkowa część budynku.
Postępowanie w tej sprawie MWKZ rozpoczął w 2021 roku. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Ponadto urząd złożył również zawiadomienie do organów ścigania o uszkodzeniu zabytku.