Sekretarz Warszawy, a przeszłości minister skarbu został zatrzymany w związku ze śledztwem dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy. W poniedziałek zatrzymało go CBA, a następnie doprowadzono go do prokuratury, gdzie został przesłuchany jako podejrzany.
Włodzimierzowi Karpińskiemu postawiono jeden zarzut, klient złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności w tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 mln złotych. Zaprzeczył, by wyraził kiedykolwiek zgodę, by pan Rafał Baniak powoływał się na wpływy w związku z pozycja WK i nie ma wiedzy, by do tego kiedykolwiek doszło - skomentował pełnomocnik zatrzymanego mecenas Michał Królikowski.
Mecenas reprezentujący Królikowskiego zaznaczył, że jego klient jest zdziwiony stawianymi zarzutami.
Sprawa ma związek ze śledztwem w sprawie, w której wcześniej zatrzymano Rafała Baniaka, czyli byłego wiceministra skarbu. Wraz z nim na początku lutego CBA zatrzymało również szefa Pracodawców RP oraz trzech przedsiębiorców: Artura P., Wojciecha S. i Waldemara K. Rafał Baniak oraz dwóch przedsiębiorców trafili do aresztu tymczasowego. Śledczy ustalili, że od sierpnia 2020 roku do stycznia 2023 roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów z miasta stołecznego Warszawa.
Nie znamy szczegółów. Sprawa nie dotyczy zadań realizowanych przez stołeczny samorząd ani nie odnosi się do obowiązków służbowych pełnionych przez pracowników ratusza – Urząd m.st. Warszawy nie jest zatem właściwy do jej komentowania. Sekretarz zawsze stawiał się do organów na wezwania. Normalnie pracujemy. Jego obowiązki zostały rozdysponowane - czytamy w komentarzu przekazanym wczoraj przez Biuro prasowe warszawskiego Ratusza.