Pijany ksiądz, który miał we krwi ponad 2 promile alkoholu, spowodował wypadek w Żelechowie. Duchowny zderzył się z samochodem osobowym, a potem wjechał w drugi pojazd, w którym kobieta czekała na syna. Duchowny ma zostać przesłuchany, a następnie doprowadzony do sądu. Rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński zapowiada podczas rozmowy z Radiem Kolor, że sprawca może ponieść też kościelne konsekwencje.
Fakt, że ktokolwiek wsiada do samochodu jest nieakceptowalny i wymaga zdecydowanych reakcji. Poza konsekwencjami, które duchowny poniesie jako sprawca zdarzenia ze strony prawa państwowego, zostaną wyciągnięte też kościelne konsekwencje. Duchowny zostanie wezwany do kurii w przyszłym tygodniu, podczas spotkania przedstawione zostaną decyzje władz dotyczące kościelnej sankcji karnej, jak też konieczności podjęcia odpowiedniej terapii - mówi rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński podczas rozmowy z Radiem Kolor.
Na razie kościół wstrzymuje się jednak z decyzją dotyczącą wyciągnięcia konsekwencji kościelnych wobec księdza z parafii Żelechów-Ojrzanów do czasu wyroku sądu w tej sprawie.
To wymaga terapii, to wymaga pomocy temu człowiekowi, to wymaga naprawienia tego, żeby w przyszłości to się nie zdarzyło ponownie, ale to też wymaga kary - mówi ks. Przemysław Śliwiński.