31 marca w Siedlcach 63-letni mężczyzna przyszedł do swojego pracodawcy, by wymusić od niego wypłatę za wykonaną pracę. Chodziło o 1500 złotych. By odzyskać tę kwotę pracownik, zabrał ze sobą czarny lakier, żeby pomalować schody zewnętrzne w domu pracodawcy. Gdy właściciel nieruchomości to zobaczył, podbiegł do swojego pracownika i z odległości 2 metrów strzelił dwa lub trzy razy w jego kierunku z broni krótkiej.
Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Pracownik trafił do szpitala z urazem ucha, na szczęście nie poniósł poważnych obrażeń. 67-latek, który posiada pozwolenie na broń sportową i kolekcjonerską, usłyszał zarzut narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grożą mu 3 lata więzienia.