W minioną środę 50-latek poczekał aż jego 85-latka zaśnie, po czym podpalił jeden z pokoi i wyszedł z mieszkania. Jak tłumaczył policjantom, którzy go zatrzymali, chciał w ten sposób pozbawić matkę życia. Na szczęście 85-latkę w porę obudził duszący dym, kobieta ostatkiem sił uciekła z sypialni na balkon, co uratowało jej życie. Sąsiedzi zawiadomili służby, a policjanci i strażacy zaopiekowali się starszą panią, udzielając jej pomocy przedmedycznej.
50-letni mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i gróźb karalnych kierowanych wobec własnej matki. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 50-latka na 3 miesiące. Grozi mu dożywocie.