Stołeczny konserwator zabytków wydał decyzję o wstrzymaniu rozbiórki Rotundy. Decyzja została już dostarczona do dyrekcji banku PKO BP, do którego należy obiekt. Jako powód Michał Krasucki wskazuje błędną ekspertyzę swojego poprzednika.
Wykazano w niej, że konstrukcja budynku powstała w wyniku odbudowy po wybuchu, do którego doszło w 1979 roku. Jednak po rozebraniu części elewacji widać, że zachowała się konstrukcja oryginalna, dlatego stołeczny konserwator chce zmian w projekcie.
Wcześniej Michał Krasucki twierdził, że rozbiórkę wstrzyma jeśli wojewódzka konsrwator rozpocznie działania zmierzające do wpisania obiektu do rejestru zabytków. Tak mówił jeszcze kilka dni temu. Najwyraźniej zmienił zdanie.
- Teraz w momencie, gdy się odsłoniła cała konstrukcja, mogliśmy stwierdzić z większą pewnością, że jest ona konstrukcją pierwotną. Utwierdza w tym porównanie ze zdjęciami z czasów budowy Rotundy i odbudowy po wybuchu. Wcześniej poprzedni konserwator nie miał takiej wiedzy, projekt zakładał całkowite usunięcie także konstrukcji - mówi Michał Krasucki w rozmowie z Gazetą.pl.
Wstrzymanie prac oznacza, że wojewódzka konserwator - Barbara Jezierska, ma teraz 2 miesiące na podjęcie decyzji o wpisanie Rotundy do rejestru zabytków. Jeśli to zrobi, dalsza rozbiórka po tym czasie nie będzie możliwa. Jeszcze 2 dni temu Barbara Jezierska wskazywała, że nie miałoby to sensu, bo budynku w połowie już nie ma.
Przypomnijmy, rozbiórka Rotundy ruszyła na początku marca. Za 2 lata w jej miejscu ma powstać podobny budynek.
łj