Po wypadku samolotu w Chrcynnie, w którym zginęło 5 osób, Prokuratura Rejonowa w Pułtusku wszczęła śledztwo. Jak dowiedziało się Radio Kolor, prowadzone jest w sprawie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lotniczym.
We wtorek wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lotniczym, tj. zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób. Aktualnie na miejscu kontynuowane są czynności związane z oględzinami. Na miejscu pracuje dwóch prokuratorów. Czynności prowadzone są z udziałem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - mówi Jolanta Świdnicka z Prokuratury Rejonowej w Pułtusku.
Prokuratura sprawdza przyczyny wypadku
Służby na miejscu przygotowują się do wydobycia wraku z hangaru. Później będzie trzeba go zabezpieczyć oraz przeprowadzić dalsze badania. Prokuratura sprawdza również przyczyny tego wypadku.
Na tym etapie nie możemy mówić jeszcze o jasnej przyczynie wypadku. Są jednak trzy wersje w przestrzeni medialnej, jedna mówi o awarii maszyny, druga dotyczy błędu ludzkiego, trzecia wskazuje na złe warunki pogodowe. W oparciu o zeznania świadków, w momencie wypadku i przed wypadkiem, nie było burzy w tej miejscowości, natomiast pozostaje kwestia ustalenia natężenia siły wiatru i jego kierunku - dodaje Jolanta Świdnicka z Prokuratury Rejonowej w Pułtusku.
Na miejscu wciąż działają służby. W wypadku, do którego doszło w poniedziałek 18 lipca, zginęło 5 osób, trzy z nich to pilot oraz dwie osoby, które były na pokładzie samolotu. 8 osób zostało rannych. Według informacji kierujący maszyną był doświadczonym pilotem. Prokuratura zapowiedziała, że przesłucha jeszcze osoby, które brały udział w wypadku, a przeżyły, wtedy też będzie wiadomo więcej.