"Siadaj k***o" - takie słowa z ust policjanta miała usłyszeć kobieta, która przed Marszem Niepodległości trafiła do policyjnego radiowozu.
Policja twierdzi, że chodziło o słowa "siadaj Kulson", które funkcjonariusz skierowane do innego policjanta. Nie wszyscy dają temu wiarę, dlatego... Komenda Stołeczna zaprasza dziennikarzy na jutro na spotkanie z tym tajemniczym mundurowym.
- Wszyscy słyszeliśmy o yeti. Podobno istnieje, ale nikt go nie widział. W ostatnich dniach wszyscy słyszeli o Kulsonie, a jednocześnie pojawiały się głosy, że to postać fikcyjna, wymyślona na bieżące potrzeby. Odpowiadając na liczne prośby współpracujących z Komendą Stołeczną Policji dziennikarzy informujemy, że jutro będziecie mogli poznać Kulsona osobiście" - napisał Sylwester Marczak.
Spotkanie ma się rozpocząć o godzinie 11. Mundurowi zapewniają tez, że Kulson to "chłopak sympatyczny i obdarzony dużym poczuciem humoru".
łj