Stary bazarek działał tu jeszcze w latach 90. Jednak przez to, że dzierżawcy zaczęli zalegać z czynszem targowisko trzeba było zamknąć.
Na pomysł odbudowania historycznego fragmentu Pragi wpadli sami mieszkańcy. Jak mówi Dorota Jankowska-Lechman - przewodnicząca rady mieszkańców - takie miejsce jest tu bardzo potrzebne.
- Bazarek istniał całkiem do niedawna i on był przede wszystkim bardzo potrzebny. Natomiast był bardzo zaniedbany przez to, że nad tym terenem cały czas wisiało widmo trasy Tysiąclecia. W związku z tym jakiekolwiek inwestowanie tam było niemożliwe. Wreszcie powstała taka koncpecja, że można tam stworzyć centrum lokalne.
Mieszkańcom wtórują również sami urzędnicy. Andrzej Opala - rzecznik dzielnicy Pragi Południe - podkreśla, że nad metamorfozą terenu myśleli już od dawna.
- Mamy już gotowy projekt jak bazarek będzie wyglądał. Dużo zieleni, lekkie pawilony handlowo-usługowe, możliwość ustawiania stołów warsztatowych, na jakieś targi na przykład. Ale przede wszystkim dużo miejsca wypoczynku do aktywności lokalnej.
Urzędnicy zapewniają, że budowa ruszy jeszcze w tym roku i być może pod koniec roku na bazarku odbędzie się pierwszy jarmark bożonarodzeniowy. Inwestycja ma kosztować około 4 mln złotych.
az