Zadzwoń do studia 
22°
Jodła, świerk, a może sosna. Jaką choinkę wybrać na święta? Jak mówi Andżelika Gackowska ze stołecznych Lasów Miejskich, przy wyborze świątecznego drzewka nie trudno o ból głowy, bo dylematów nie brakuje.
- Świerk najpiękniej pachnie, ale najszybciej gubi igły. Sosna nie jest typowym drzewkiem świątecznym, ale niczym nie ustępuje takim gatunkiem fatunkom takim jak świetk, czy jodła. Jodła ma bardzo ładne zielone igły, które nie opadają, ale ona nie pachnie tak jak świetk - mówi Gackowska.
Najważniejsze, aby przed zakupem upewnić się, czy drzewo pochodzi z legalnych plantacji. Drugą najważniejszą rzeczą jest to, kiedy choinka została ścięta.
- Trzeba popatrzeć w miejsce ścięcia, jeżeli czy jest świeże, czy jest bardzo zaschnięte. Można też popatrzeć na igły, jeżeli są świeże, sprężyste i ciemno-zielone, to znaczy że to drzewko jest świeże - tłumaczy.
Jaka moda? Jakie ceny?
Wybraliśmy się do jednego z punktów sprzedaży choinek przy placu Unii Lubelskiej. Pan Radek, który od 5 lat sprzedaje świąteczne drzewka, nie ma wątpliwości, co jest najpopularniejsze. - Największy popyt mamy na jodły i choinki w doniczce - mówi.
Ile zapłacimy za wymarzoną choinkę? Pan Radek tłumaczy, że wszystko zależy od gatunku i jej "okazałości".
- Za świerk pospolity zapłacimy około 100-120 złotych, za jodłę taką do 2 metrów między 150-180 złotych, natomiast za choinkę powyżej 2 metrów, ta cena może wynieść nawet 300 złotych.
Przypomnijmy, że choinkę po świętach zamiast wyrzucać można oddać do specjalnych punktów, które przyjmują takie drzewka.
az
