506 była jedną z najstarszych przyspieszonych linii autobusowych w Warszawie. Umożliwiała ekspresowy dojazd z Osiedla Górczewska na Bródno, odpowiadając też na potrzeby komunikacyjne Bemowa. Zniknęła w 2011 roku na czas budowy metra i już nie wróciła. Zastąpić miały ją linie 105 i 190, jednak zdaniem mieszkańców są niewystarczające. Najbardziej uciążliwe jest to dla osób z Jelonek, które mają tylko jedno bezpośrednie połączenie z centrum.
- Skoro została zawieszona, to powinni ją wznowić. Składałem w tej sprawie petycję dwa lata temu, ale została odrzucona - przypomina w rozmowie z Radiem Kolor jeden z mieszkańców Bemowa.
Kwestia linii 506 powróciła przez zmiany w kursach autobusów planowane w związku przedłużeniem metra M2. Mieszkańcy uważają, że już zupełnie zabiera im się komfortowy dojazd do innych części miasta. Zbierają też podpisy pod petycją, w której domagają się stworzenia linii na kształt 506.
Koniec dyskusji
Zarząd Transportu Miejskiego zaznacza, że utrzymywanie linii przyspieszonych jest niezgodne z ich strategią. Urzędnicy sugerują przesiadkę do metra, dodając, że 506 była bardzo nieefektywna. - Na tak długiej trasie autobusy łapały zbyt duże opóźnienia, a dziś sytuacja byłaby jeszcze gorsza – mówi Tomasz Kunert z Zarządu Transportu Miejskiego.
Zdaniem ZTM-u, mieszkańcy mają alternatywę w postaci linii 112 i 105. Problem w tym, że i one mają być skrócone po uruchomieniu kolejnego odcinka II linii metra. Decyzja w tej sprawie zapadnie po konsultacjach z mieszkańcami.
kg/łj